Avatar: DVD / Blu Ray

Started by Eywayä tsmukan, January 22, 2010, 01:41:01 PM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Mato

Quote from: Zibi81 on April 21, 2010, 12:54:22 PM
Dziwny jest ten empik, pisali że przewidywana data wysyłki planowana jest na 27 kwietnia, a dzisiaj dostałem maila że zamówienie zostało wysłane więc już jutro dostanę film  ;D

No to fajnie... w najlepszym wypadku gostek z Allegro jutro wyśle... mam przynajmniej taką nadzieję :)

DVD czy blu-ray'a zamawiałeś ?
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Teylu

DVD, nie chcę wydawać kasy na BR w tej wersji, poczekam na pełne wydanie i wtedy kupię BR. Poza tym póki co nie mam odtwarzacza BR.

Thorinbur

#202
Tłumaczenie interii NIE jest oficjalnym tłumaczeniem. Dobra wiadomość. Nie obejrzałem jeszcze całości, ale jest w miarę. Co prawda traci się trochę klimatu ale to normalne.

Nie jest źle. Jakość nie jest najlepsze, ale to DVD nie BR, mam nadzieję, że jak wyjdzie wydanie rozszerzone to się dorobię  czytnika BR.

Jeszcze nie sprawdzałem co można pobrać posiadając ten kod.
Z góry przepraszam:


Kurwa mać! Złodziejski kraj, Polskie realia... Jako że kod jest na zewnatrz opakowania to ktoś ju się prawdopodobnie zarejestrował korzystając z mojego kodu Właśnie piszę maila do foxa o zmiane danych dołączę zdjęcie pudełka na tle tego maila w ramach dowodu że to ja jestem właścicielem. Mam nadzieję że fox prześle mi mail na którym zarejestrowana jest moja kopia i najlepiej niech wyciągną konsekwencje z kradzieży, choć to akurat jest nierealne w Polsce.

Kurwa... Jebane Polskie złodziejskie realia...
#Frustrat mode off


My Email to fox:

Because Avatar registration key is printed on the outside of the box, and since i got "Yor registration code is not valid" message on this page: http://www.avatarmovie.com/register/
and because i bough my copy from the shelve in the shop i am almost sure that someone had read it and registered before i get home and tried myself i'd like to change registration data to those:
Stolen (or broken) Key: #####
Number on the holograthic sticker: #######

First Name:###
Last Name: ###
Email Adress: ### (this email)
Date of Birth: ###
City: ###
State/Province: ###
Zip/Postal Code: ###
Country: Poland
DVD

I am waiting for your response. I can include foto of the box with that code, but i need to wait until my bateries recharge...
If you say that cannot be dont I will steal someone elses key,,. But i hope this can be don't because this is damn annoying that those who are doing good thing (buys original staff) Has a lot of problems with it! Same with games, where original versions are full of annoying protections and pirated ones works fine without any CD's or active internet connection. So please ensure me that buying original staff i am not stupid one, as everyone I know tells me, and please give that key back to me ASAP.

Thanks in advance.  Rafał Ochtera AKA Thorinbur
Irayo ulte Eywa ngahu.

Edit:
Hmmm... początkowo wyklianałem złodzieja który hipotetycznie ukradł mój kod... Sprostowanie: Nie ma kodu złodziejem jest imperial-cinePix, które to pozbawiło Polskę tego przywileju (co ciekawe można wybrać Polska w czasie rejestracji) nie dołączając tego kodu. Dięki wielkie czuje się wyru....ny przez nasze piękne państwo i przez dystrybutora. Jak zwykle Polska musi odstawać od reszty świata i ma w dupie konsumenta. Zastanawiam się czy urząd ochrony praw konsumenta nie zainteresowal by się tą sprawą. Kiedy w końcu Polskie firmy zrozumieją, że świat uległ globalizacji? Granice nie są już tak silne i ważne... W każdym razie odbyłem sobie krutką i niezbyt przyjemną rozmowę z panią z działu BOK czy jakiegoś podobnego gówna. Jeśli macie możliwość ZAMAWIAJCIE WERSJE ORYGINALNE. POLSKA WERSJA JEST POZBAWIONA DODATKOW DOSTEPNYCH W WERSJI ORYGINALNEJ. f*** POLISH DISTRIBUTOR, HARD AND LONG.

Yet another edit:

wow moze za wczesnie wyklalem polskiego dystrybutora!
Okazuje sie ze to FOX nas oszukal i nie wzial Polski pod uwage w tej akcji.
Jest nadzieja... Wychodzi na to że to FOX nas oszukal!

A nawet ich polubilem. Są jak RDA wielka korporacja która martwi się tylko o zysk!

oel kame futa oel kekame ke'u

rodrygo

Ach smutno się czyta uwagi moderatora...
Nie dość że człowiek płaci to jeszcze się namęczy żeby dostać co się kupiło.
Ja zamówiłem kurierem i czekam ???

Thorinbur

I nie dostaniesz bo jak przeczytałeś do końca to w Polskie wersji kodu nie ma...

Fox nas olał...
oel kame futa oel kekame ke'u

Teylu

#205
Ok dostałem dzisiaj dvd  ;D

Tłumaczenie rzeczywiście lepsze od tego z Interii, ale takie jakieś hmm... pozbawione emocji, ale to nie problem jest angielska wersja ;)

Jakość jak na dvd bardzo dobra i nawet postarali się nie zmasakrować ścieżki dźwiękowej przy dodawaniu lektora.

Szkoda że pominęli nas z tymi kodami, może przy wydaniu rozszerzonym o nas nie zapomną. 

Mato

#206
Ja niestety muszę obejść się smakiem przez ten weekend... kurier chyba dał ciała i mnie olał... ehhhh...

Edit:
wrrrrrrrrrrrr...
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

Jako że początkowo narzekałem na DVD, przyszła pora na pochwały:

Tłumaczenie jest naprawde dobre.
Przynajmniej jeśli chodzi o napisy. Słowa w Na'vi był poddane konsultacji, gdyż zarówno kożystają z naszego systemu zapisu z apostrofami i ejectivsami, do tego (fakt że oglądam fragmentami i zazwyczaj z wyłączonymi napisami to bylem mile zaskoczony gdy zobaczyłem poprawnie napisane: Txur ni'ul

I na przykład w przeciwieństwie do tłumaczenia gdzie "least glitchy" pod przetłumaczyli na "czasem nawala" tak tutaj tłumaczenie to poprawne "najmniej nawala" Także jeśli chodzi o tłumaczenie to jest w porządku. Dodając do tego fakt, że w żadnym państwie poza granicami stanów nie ma nieszczęsnych kodów, oraz kody dają możliwość "zaadoptowania" drzewa, oraz pobrania interactive desktop, który to pobralem jeszcze przed premierą kinową to muszę pochwalić Polskiego wydawce bo jest to porządna robota. Może zmienię jeszcze zdanie jak obejrzę całość z napisami i z dubbingiem, choć jak narazie nie mam zastrzeżeń.
oel kame futa oel kekame ke'u

Teylu

Obejrzałem wczoraj cały film z napisami i muszę się zgodzić co do tłumaczenia, aczkolwiek podobnie jak w kinie niektóre wypowiedzi w Na'vi nie zostały przetłumaczone co mi akurat nie przeszkadza ;D. W sumie napisy wyszły lepiej niż lektor, ale to taka moja opinia ;)

rodrygo

Obejrzałem Avatara w telewizorze. Trochę się bałem czy efekt nie będzie rozczarowujący, ale z zadowoleniem stwierdzam, że film nadal zachwyca, mnie przynajmniej. Na małym ekrania mnie się zwraca uwagę na efekty ale dzięki temu lepiej się uwidacznia fabuła i inne wątki.

ivong Na'vi   ;D

Mato

...w końcu udało mi się doczekać i dorwać w swoje łapy Avatara Blu-Ray... sprawa jak zwykle musiała się nieco skomplikować i trochę dźwignąć mi ciśnienie, myśląc w pewnym momencie, że zakupiony wczęśniej napęd Blu-Ray nie czyta płyt Blu-Ray (taaaa... brzmi to kosmicznie ale elektroniczne prawa murphy'ego również istnieją)... Na szczęście PowerDVD (na który, jak później się okaże, jestem skazany (sic!)) po pewnym czasie zasygnalizował mi ściągnięcie jakiejś dziwnej aktualizacji do współpracy z moim napędem... i o odziwo ruszyło :)

Niestety w PDVD ustawienia dźwięku są lekko mówiąc... beznadziejne... a włączenie "use S/PDIF" powoduje momentalnego BSOD (kx.sys)... co gorsza nie ma możliwości użycia innego playera (czyt. VLC)... pewnie za dużo różnego rodzaju zabezpieczeń :/ Co jeszcze gorsze najnowszy AnyDVD HD nie jest w stanie "strawić" tej płytki więc zrzut na dysk i dalsza obróbka odpada... wrrrr... ale cóż... nie ma takich zabezpieczeń, które wcześniej lub później nie padną :) trzeba poczekać...

Co do samego filmu... POEZJA :) Wspaniale wrócić na Pandorę :)
1080p to fajna sprawa... tylko jeszcze jakiś większy TV i będzie git :) Przydałoby się to jeszcze sprawdzić na stacjonarnym odtwarzaczu BD (ale na to też będzie trzeba poczekać). Te kodeki jakieś takie nie do końca fajne... będzie trzeba kombinować ale to dopiero po złamaniu zabezpieczeń...

Zauważyłem, że wszystkie dostępne ścieżki audio to dubbing... z wyjątkiem jednej - PL ;) gdzie jak wiemy został użyty lektor, który jak już wcześniej zauważono zakłóca dźwięki otoczenia i to na tyle skutecznie, że psuje to trochę wrażenia... cóż... nie mój problem :) Jedyną sensowną opcją wydają się być napisy...
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

może i dobrze że lektor... Nie wyobrażam sobie dubingu. Kwestie takie jak: This is sad, very sad only czy Kawkrr Kawkrr slayu nga Na'yä hapxí, nawet zakłócane lektorem muszą zostać! Jedną z większych zalet Avatara w mojej opini jest dobra gra aktorska. Nie chcę dubbingu. Polski dubbing to tylko w filmach pixara!
oel kame futa oel kekame ke'u

Mato

Nie o to chodzi... zawsze myślałem, że dubbingowanie wszystkiego włącznie z filmami aktorskimi to domena Czechów :) ale jak widać nie tylko... po prostu w wersji PL lektor jest troszeczkę za głośno... Jakby nie było podkładający głosy do wersji dubbingowanych też musieli nauczyć się wymowy Na'Vi :)

Puściłem na moment polskie napisy i faktycznie podobne tłumaczenia (jak nie identyczne) jak w kinowej wersji...
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

Nie nie nie... ne zgadzam się. Napisy tutaj są dużo lepsze niż w kinie. 1 Nie ma tylu rażących błędów co w kinie, 2 w kinie tłumacze za dużo swobody sobie dali (jak zwykle)

Unit 3 Byula: She's the least glitchy
Stacja trzecia, Bjula: Czasem nawala

Dobór słów w filmie jest bardzo ważny. Szczególnie w tak gęsto upakowanym jak Avatar. Czowiek spodziewa się że to ma znaczenie i o ile angielskie least glitchy ma, pokazuje, że to Jake jest tutaj najważniejszy itd... tak polskie tłumaczenie wprowadza zamieszanie. Człowiek spodziewa się że fakt że czasem nawaa będzie miał znaczenie czaka aż coś się stanie... To tylko jeden z wielu przykładów gdzie kinowe tłumaczenie odbiegało mniej lub bardziej od wersji ang. Tłumaczenie na DVD natomiast jest wierne angielskiej wersji, lecz wciąż nie tłumaczone na chama zdanie po zdaniu a ze zrozumieniem.
oel kame futa oel kekame ke'u

Mato

#214
Tak jak wspomniałem napisy włączyłem tylko na moment - w niektórych urywkach... odniosłem wrażenie, że są identyczne jak w kinowej wersji (może akurat trafiłem na taki fragment?)... nie mam zamiaru spierać się z Tobą gdyż nie oglądałem jeszcze całego filmu BD z napisami... do tego nie mam pamięci fotograficznej, żeby przypomnieć sobie wszystkie napisy z kina i nie jestem megamózg, który wychwytuje każde słowo jakie zostało wypowiedziane w języku angielskim :) Poprawili błędy... - chwała im za to ! that's all...

EDIT:
jako ciekawostka: http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/avatar-wciaz-zarabia-miliony,1469873
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Teylu

@Mato a próbowałeś tego programu?

http://www.dobreprogramy.pl/AVS-Media-Player,Program,Windows,12838.html

Nie wiem jak radzi obie z BR (takowego napędu nie posiadam) ale z DVD działa bardzo dobrze. Ewentualnie możesz popróbować SMP Player

http://www.dobreprogramy.pl/SMPlayer,Program,Windows,13051.html

Linuksowy player przeniesiony pod Windows, obsługuje sporo formatów więc powinien sobie poradzić.
Co do złącza S/PDIF to może wystarczy zainstalować aktualne sterowniki karty dźwiękowej/płyty głównej ;)

Mato

Generalnie zanim jakikolwiek, darmowy - nieautoryzowany player będzie mógł odtworzyć tego blu-ray'a trzeba najpierw złamać zabezpieczenia :) Im bardziej zgłębiam się w temat tym sprawa staje się coraz bardziej skomplikowana... nie chcę pisać o co dokładnie w tym chodzi bo sam do końca nie wiem :D Jestem chyba na dobrej drodze... trzeba poczekać (Mimo, że w Polsce każdy ma święte prawo wykonać sobie kopię posiadanego filmu to w tym momencie postanowiłem jednak uciąć wypracowaną dalszą część posta... nie chcę przy głupocie zarobić jakiegoś bana, tym bardziej, że to międzynarodowe forum i nie mam pojęcia jak ta kwestia wygląda prawnie w innych państwach... zainteresowanych posiadaczy Avatar'a Blu-Ray odsyłam na PM)

Co do S/PDIF to mam specyficzną kartę SB Live! 5.1 EMU10K1 + głośniki DTT 3500 korzystającego ze specjalnego wielokanałowego wyjścia cyfrowego (mini-din)... do tego sterowniki kX i wtedy naprawdę ten zestaw brzmi a nie bełkoce... problem w tym, że to wyjście cyfrowe nie jest już wspierane przez Creative'a (najwyżej Audigy 2ZS) więc muszę trzymać się starej karty...
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Teylu

Dlatego właśnie wolę stacjonarne odtwarzacze niż kombinowanie z ustawieniami w kompie co i tak nie zawsze daje zamierzony efekt ;D

Thorinbur

Spokojnie, możesz sobie zripować. Po pierwsze jak napisałeś kazdy ma prawo wykonać zapasową kopie a ochrona przed kopiowaniem, jest na dobrą sprawę nielegalna gdyż pozbawią cię tego prawa.

Sam ostatnio ściągnąłem miniimage do Test Drive'a bo w moim bałaganie nie mogłem znaleźć płyty.

Za propagowanie piractwa dostał byś co najwyżej ostrzeżenie, a biorąc pod uwagę, że 1. Nie podajesz strony, lików itp 2. Posiadasz kopie legalną więc nie piracisz to i to by ci nie groziło.
oel kame futa oel kekame ke'u

Mato

#219
Quote from: Zibi81 on April 27, 2010, 01:57:29 PM
Dlatego właśnie wolę stacjonarne odtwarzacze niż kombinowanie z ustawieniami w kompie co i tak nie zawsze daje zamierzony efekt ;D

Coś w tym jest :) Mimo wszystko wolałbym skorzystać z jakiegoś odtwarzacza z dyskiem twardym + Ethernet :) Mieć szybki dostęp do filmów bez zbędnego żonglowania płytkami (nie daj Boże jakaś się uszkodzi)... ale do tego potrzeba zdjąć zabezpieczenia :)

Z czystej ciekawości sprawdziłem na alledrogo.pl ceny odtwarzaczy BD... o dziwo można wyhaczyć jakiś za ok. 330zł :)

EDIT:
Tak jak można było się spodziewać, płyta Blu-Ray z Avatarem zawierała nowszą wersję zabezpieczeń BD+... owe zabezpieczenia nie wytrzymały jednak zbyt długo... teraz posiadacze płyt BD mogą spokojnie skorzystać z innych (niekomercyjnych) odtwarzaczy w swoich kompach :)
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."