Avatar: The Game

Started by Eywayä tsmukan, January 20, 2010, 09:35:38 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Eywayä tsmukan

Quote from: Na'rìngyä vrrtep on January 26, 2010, 05:16:00 PM
dam ci wszystkie 3. Nikomu to nie zepsuje gry, bo zakończenia są nieco denne.
Jak grasz RDA -
Jak grasz Na'vi -
Jak grasz RDA - potem zmieniasz na Na'vi.

nawet jak ktoś nie grał, to może przeczytać. nie jest to coś czego w innych grach nie widzieliście. same banały.

...

spodziewałem się nieco ciekawszych zakończenie, przynajmniej nie na poziomie podstawówki... :o

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Na'rìngyä vrrtep

przykro mówić, ale z grubsza cała fabuła tak wygląda. Nie wolno tej gry wiązać z filmem, mimo że jest nazywana prequelem.



Eywayä tsmukan

Quote from: Na'rìngyä vrrtep on January 26, 2010, 05:52:21 PM
przykro mówić, ale z grubsza cała fabuła tak wygląda. Nie wolno tej gry wiązać z filmem, mimo że jest nazywana prequelem.

No, ale pomijajac fabułe zawsze można pobyć (wirtualnie) na Pandorze.  ;)

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Na'rìngyä vrrtep

o tak. zdecydowanie. po pierwszym uruchomieniu, wyłączyłem komputer o 3 rano  :D
gram jako RDA - no to myślę, przejdę. przeszedłem, ale teraz fajnie było by zobaczyć jak się gra Na'vi - więc przechodzę Na'vi i tu znowu myśl - RDA itd. Teraz przechodzę 4 raz, no niestety 4-tego zakończenia nie ma - będą Na'vi, nie możesz ich zdradzić.



Na'rìngyä vrrtep

Teraz napiszę coś o multi. Piszę nowy post, by temat został przeczytany (traktowany jako świeży)

Multi w Avatar the Game nie jest tragiczne - ma potencjał i sądzę że zwykłe wprowadzenie rozwoju naszej multi postaci dodało by multi smaczku - tak jak w Call of Duty, gdzie system rozwoju jest bardzo dobry.
Minusem tego multi jest fakt że generalnie na serwerach jest mało ludzi, a co najgorsze nie możemy wybrać sobie serwera, tylko musimy wybrać sobie którąś planszę i wtedy automatycznie nas przydzieli do gry. Często trudno znaleźć ludzi na niektórych mapach. Dobrze że jest tu system przyjaciół i szybko możemy znaleźć przyjaciela który gra na aktualnie istniejącym serwerze. (szkoda że nie ma możliwości wysłania mu żadnego PW).
Zaczynamy grę. Pierwsza rozgrywka - to nic innego jak dostosowywanie naszej postaci do gry (potem ustawienie się zapisuje) - wybieramy sobie bronie na 4 sloty, pancerz i skille. Warto doać, że wszystkie pancerze mają takie same staty, podobnie bronie, nie ważne czy nasz NailGun ma 8 czy tylko 1 lufę, siła ognia jest identyczna.
Bronie ludzi:
-standard rifle i assault rifle raczej nikt nie używa, brakuje im siły ognia na pancernych Na'vi
-Nail Gun i Machine Gun - świetna broń dystansowa, dobrze strzelać z dystansu kiedy wróg nam nie zagraża
-Shotgun - skuteczny i wykorzystywany przez większość
-pistolety - nie używane, brak jakiejkolwiek siły ognia
-miotacz ognia - wygląda ładnie i efektownie zieje ogniem, jeżeli gracz Na'vi jest pod wpływem alkoholu, da się go tym zabić
-Granade Launcher - znienawidzona przez wrogów broń - grenade spam - zabójczy no-skill
bronie Na'vi
Wbrew singlowi, nie postrzelamy sobie ani z kuszy, ani z M-30 ;/
-łuk - przy obecnych lagach jest nieciekawie
-maczuga (lub topór jeżeli ma się kod) - jedna z lepszych broni, rani naraz kilku przeciwników, wystarczą 2 ciosy'
-kij może się czasem przydać na wielu przeciwników wokoło, ale zadaje małe obrażenia
-dwa noże - bardzo dobre do szybkiego eliminowania przeciwników (pojedyńczo)
Gra jest raczej nie zbalansowana. Wszystko zależy od mapy, choć generalnie to Na'vi mają przewagę - lagi zmniejszają skuteczność broni palnej. Brak wierzchowców dla Na'vi.

Wada: AMP suit tragicznie wręcz słaby - nie nadaje się do niczego.

Raczej w multi nie gram, bo wolę uczestniczyć w bitwach w singlu - a tu zawsze się coś dzieje, na każdej mapie trwa nieskończenie wojna.



Eltusiyu

Quote

Raczej w multi nie gram, bo wolę uczestniczyć w bitwach w singlu - a tu zawsze się coś dzieje, na każdej mapie trwa nieskończenie wojna.


Popieram.  ;D tez lubie sobie zrobic chwile spokoju od "nieobecnej" fabuły i sobie posiekac marines.
Co do MP na ten moment, na singlu gram na minimalnych detalach (komp ma swoje lata) i raczej mi nie pójdzie multiplayer  :-\

Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Na'rìngyä vrrtep

WOW! przeszedłem grę po raz czwarty... jak tak można? jak na podobno tak słabą grę? jednak musi mieć coś w sobie.



Eywayä tsmukan

Quote from: Na'rìngyä vrrtep (fox) on January 29, 2010, 01:24:19 PM
WOW! przeszedłem grę po raz czwarty... jak tak można? jak na podobno tak słabą grę? jednak musi mieć coś w sobie.
Ma - Pandorę.  ;)

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Na'rìngyä vrrtep

znalazłem dosyć duży błąd w... filmie!
przecież był jeszcze jeden Toruk Makto - a zwał się: Ryder (po angielsku) - Na'rìngyä vrrtep (w Na'vi) - Fox6 (po polskiemu)
http://img682.imageshack.us/i/totog.jpg/
ten screen świetnie uchwyca piękno grafiki... Alleluja!



Satthar

To nie jest błąd w filmie. To jest błąd w fabule gry, z którą najwidoczniej Cameron nie miał za wiele do czynienia.

Na'rìngyä vrrtep

naprawdę? no nie wierzę.
to była ironia, ale cóż.
Tak Cameron pod grą się podpisał, ale to był raczej jego błąd (reklama dla gry, minus w przyszłości) - błędów i niedociągnięć jest całe mnóstwo.



Satthar

Ugh... oeri txoa livu, najwidoczniej tego nie złapałem >< Zmęczony...

I jak tak czytam drugi raz tego posta to "zakrywam twarz dłonią". Spać.

Na'rìngyä vrrtep

ale z drugiej strony w czymś takim jak Pandoropedia, mamy więcej informacji o Pandorze niż w książce. Opisy innych roślin, dokładne opisy wszystkich technologi, geografii i przede wszystkim bogate teksty o Na'vi. Autorzy książki powinni się bardziej postarać, kilkadziesiąt stron więcej by nie zaszkodziło.



Eywayä tsmukan

Quote from: Na'rìngyä vrrtep (fox) on January 29, 2010, 03:38:04 PM
ale z drugiej strony w czymś takim jak Pandoropedia, mamy więcej informacji o Pandorze niż w książce. Opisy innych roślin, dokładne opisy wszystkich technologi, geografii i przede wszystkim bogate teksty o Na'vi. Autorzy książki powinni się bardziej postarać, kilkadziesiąt stron więcej by nie zaszkodziło.

Pandoropedia? Tu mnie zaciekawiłeś, nie słyszałem o tym wcześniej.

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Na'rìngyä vrrtep

Przez całą grę zbierasz info o wszystkim co zobaczysz (+ bonusowe info) - ogółem brakuje niektórych rzeczy z książki - ale jest też masa nowości.



Eywayä tsmukan

Wow, to mnie chyba przekonało do kupna gry.  :D
Eksploatacja nowych rzeczy na Pandorze, to może być fajne.

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Na'rìngyä vrrtep

no nie jestem taki pewien. Angielski znam - ale często zwroty są TRUDNE :-X
szczególnie jak opisują jakieś dziwne zjawiska fizyczne, chemiczne... Nie udało mi się jeszcze przebrnąć przez wszystkie początkowe zapisy (17% całości). Aha i jeszcze jedno - za jednym przejściem gry nie da się zebrać 100% infa. Trzeba tu grać raz kampanię ludzi i raz tą Na'vi by wszystko zebrać.



Eywayä tsmukan

A jak wygląda sprawa z wymaganiami? Nie zależy mi na maksymalnych detalach, ale nie chce żeby gra mi się ścinała.

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Satthar

Zaczynam się powtarzać. Już wiele razy powiedziano, że in-game Pandoropedia jest bardzo niepewnym źródłem konkretnych informacji, bo jak wiele innego w grze nie została porządnie sprawdzona i zatwierdzona przez nikogo bardziej 'znaczącego' w tym materiale.

Na'rìngyä vrrtep

ale wiele danych pokrywa się z książką. niektóre opisy są wręcz identyczne. Są obszerne i bogate w informacje, dane liczbowe. Nie ma też powodu, by nie wierzyć w dane które nie znajdują się w żadnym innym źródle. Jeżeli piszą o tym tylko w Pandoropedi - tzn. że jest to jakaś nowość, teoretycznie zatwierdzona przez Camerona. Oczywiście część infa jest tylko na potrzeby gry.