Jak się bardziej utożsamić...

Started by Tireaniawtu, April 13, 2010, 08:40:27 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Tireaniawtu

Po ostatnim obejrzeniu filmu zastanawiałem się jak można by bardziej się utożsamić z Na'vi.
Ot i powstało kilka punktów, które mogą ułatwić to zadanie:

1. Język Na'vi - Jest to punkt oczywisty i wydaje mi się, że nie muszę wyjaśniać dlaczego ;).
Na początku polecam nauczyć się podstawowych zwrotów takich jak: tak, nie, proszę, przepraszam, dziękuje, powitanie i pożegnanie.
Jako, że (jak to mówię) Bóg pokarał mnie za grzechy w przyszłym wcieleniu i trafiłem do klasy niekoedukacyjnej (tak, to prawda... 23 chłopa w jednej klasie, gdzie ok.15 to... Dziewczyn:0) pierwszym wyrażeniem jakie się nauczyłem było: Hasey Skxawng...
I niech nikt nie mówi, że nie myślę o innych... ;D

2.Zachowanie/charakter - Na'vi posiadali głęboką więź z naturą. Nie chodzi o to aby rzucić wszystko i biegać po mieście zbierać śmieci.
Raczej o częstsze przebywanie z naturą... Jakiś las czy park... Ja na przykład na wakacje planuję 5-7 dniowy wypad do lasu pod namiot połączony z survivalem.

3.Wygląd - sam tytuł może brzmieć drastycznie ale z góry mówię: to jest tylko dodatek do pozostałych punktów. Można na przykład zrobić sobie fryzurę Na'vi. Ewentualnie można strzelić makijaż na niebiesko. Kompletnym moim zdaniem hardem jest operacja plastyczna... Ale kogo na to stać... Na wakacje chcę sobie zrobić coś takiego: Warkocz + z nad skroni i z nad uszu dredy lub mniejsze warkoczyki - Łącznie 6. Trzy po jednej stronie i trzy po drugiej. Jak przyjdą wakacje postaram się zrobić fotki i wstawić.

4.Rzeczy - Jest to kolejny dodatek. Jako, iż rzemiosłem się nie trudzę zamawiam nóż do survivalu z allegro, a na owym planowanym wypadzie chcę zrobić łuk. W tym już mam doświadczenie, gdyż już coś takiego robiłem. Pamiętajcie: jeśli już robicie łuk najlepszą (i w miarę tanią) cięciwa jest żyłka do kosiarki. Do tego zostaje wam cały jej zapas, więc w razie czego możecie wymienić ;). Dochodzi jeszcze posługiwanie się nim, ale trening czyni mistrza. Możecie też jakiekolwiek inne rzeczy spróbować zrobić. Gdyby miał ktoś jeszcze jakiś pomysł na rzeczy proszę o wpisanie go w ten temat.

5.RP i postać (dodatek)- jeśli posiadacie takową to jest to wasza obiektywna ocena os 1 do 10 w jakim stopniu wasza postać pokrywa się z waszym charakterem. Pokażę wam na swoim przykładzie:
Moja ocena: 7/10
Uzasadnienie: Przesadziłem z to samotnią, aczkolwiek ostatnio nauczyłem się czegoś takiego i nie żałuję. Mimo iż noszę okulary mam bardzo dobry wzrok, a jeszcze lepszy słuch.

Gdyby ktoś chciał może tu napisać swoją ocenę.

To tyle. Jeśli coś ktoś jeszcze wymyśli proszę o zgłoszenie mi tego na Pw to dopiszę.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Eltusiyu

Zmień nazwę tematu, bo "torzsamość" razi po oczach :P
HASEY SKXAWNG- myśle, że chodziło tu o "skończony debil" :P

Ja nie mam potrzeby utożsamiania się za Na'vi :P
Te całe zabawy w stroje, makijaże i broń do mnie nie przemawiają :P Mi wystarczy Język Na'vi :)

Co do noża :P na ebayu możesz kupić repliki broni Na'vi :) ok 99$

[Survial mode]
Jeśli chcesz utożsamić się do tej wspaniałej rasy to tak:
1. Wygląd- makijaż
2. Ubiór- Nie mówię o majtkach z siana ale jakieś stroje opaski ze skóry
3. Postawa- kierowanie się tymi samymi ideami
4. Umiejętności- walka wręcz, strzelanie z łuku, jeździectwo
5. Życie- żadnych namiotów- spanie na trawie pod gołym niebem  ::)
6. Język- to na końcu, gdyż po co się go uczyć skoro z nikim nie porozmawiasz w nim :P Większość fanów czyta z ciekawości niż z ochoty jego nauki

to tyle :P

PS Witam na forum :D

Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Tireaniawtu

#2
To z tymi opaskami i namiotami to wiadomym, że nie oddamy tego w 100%.
Musisz wziąć pod uwagę nasz klimat i temperatury w nocy.
Ktoś może odczuwać taką potrzebę... Różne są gusta...
Języka uczę się z ciekawości...
Co do noża...hmmmm...99$ to jednak trochę jest pieniędzy...
Ja tworzę sobie takie warunki jakie mogę, z racji iż mam tylko 16 lat...
Gdybym miał 18 i pracę skombinował bym coś lepszego, a tak...

Co do reszty jak najbardziej.

Jeśli chodzi o błędy, to przepraszam ale nie ogarniam ostatnio z powodu egzaminów. Już tylko kilka dni a im do nich bliżej tym człowiek gorzej się czuje.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Sa'ethri

Ja osobiście nie czuję potrzeby utożsamiania się z Na'vi. Co do przebierania się za Niebieskich, zaplatania warkoczy, spania w lesie... cóż, może to i zabawne, byleby nie przerodziło się w manię. Operacja plastyczna? To już jest skrzywienie jakieś. Warto pamiętać, że Na'vi i tak nigdy nie będziesz, jak bardzo byś nie chciał. ;)

Mogłabym się pomalować na niebiesko na bal karnawałowy, ale nie przeniosłabym się na wakacje do lasu. Nie zaczęłabym czcić dmuchawców i nazywać ich atokirina. A z moją erpegową postacią nie identyfikuję się w ogóle. Jeszcze by tego brakowało. ;D

Tireaniawtu

#4
Jak już pisałem różne są gusta i każdego Avatar wciągnął w różnym stopniu.
Choć faktycznie mania czczenia dmuchawców to już przegięcie.
A co do makijażu na karnawał to świetny pomysł.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Kxamìl

Co do spania w lesie. Według mnie jest to przegięcie. Do takich rzeczy służą pola namiotowe. Jedyne co by mi pasowało to wspólne ognisko z ludźmi z polskiej sekcji ale takie się nigdy nie odbędzie. Mam jeszcze 14 dni do egzaminu z części humanistycznej, a ty ???
Ke'u ngay ke lu, fra'u letsunslu lu.

Livu mì fpom.

Tireaniawtu

#6
13 dni.
26 - humanistyczny
27 - matematyczno-przyrodniczy
28 - język obcy (hmmmmm...) zdaję angielski.

@EDIT: Co do spania w namiocie. Liczy się przede wszystkim psychika i wytrzymałość organizmu.
Miałem okazję w zeszłym roku w czerwcu spać pod namiotem z kolegami. Lekko nie było. Przez 2 dni bez przerwy padał deszcz.
Wszystko było mokre, a o błocie już nie wspomnę. Kilka osób w ogóle zrezygnowało i rodzice przyjechali zabrali. Za to rankiem 3 dnia wyszło słoneczko i wysuszyło wszystko w 2h.
Ot i klimat w Polsce. O czym wtedy myślałem? Nie pamiętam. Wiem tylko, że wiedziałem o jednym: Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Chyba tylko i chęć przetrwania pozwoliła mi tam zostać, bo w przeciwnym razie chwyciłbym za telefon i wiał stamtąd jak najprędzej.
Takie rzeczy wzmacniają człowieka z dwóch powodów:
1. Wie on co ma robić, gdy już będzie w takiej sytuacji po raz drugi.
2. Zawsze gdy już znajduje się w podobnej sytuacji, we że już coś takiego dokonał i zdaje sobie sprawę, że może, anawet chce to skończyć.
Co do tej przygody, skończyło się jedynie na stanie bliskim puszczenia pawia...(wracaliśmy i ujawniła się moja choroba lokomocyjna).
Starczy tego opisu, bo zaraz wjadę co było dalej...
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Myttrah

Hehe, egzaminy? Mnie kompletnie nie obchodzą. : ) Polecam to nastawienie.
Utożsamianie się z Na'vi, hm.... Emigracja do lasu na parę dni? Czemu nie! Ja osobiście lubie spędzać noce w lesie. Jednak zawsze dobrze wziąć kogoś ze sobą... Noże. Niewątpliwie przydatne, zwłaszcza w lesie.
Wygląd. Musiałbym się ściąć, a tego nie zrobię. Poza tym, zmiana wyglądu by wyglądać bardziej na'viysko to lekka przesada. : D

Życie w zgodzie z naturą powinno być ogólnie praktykowane, nie tylko po to, by się utożsamiać z Na'vi. Mnie osobiście wciągnęło ziołolecznictwo, co zmusza do nieustannego przebywania na łonie natury.
Z bardziej przyziemnych rzeczy, polecam klasę biologiczno-chemiczną jako wybór do liceum. : P

Tireaniawtu

Idę akurat z 3-4 osobami.
HEH. Co do klasy trafiłeś perfekcyjnie. Chcę być chemikiem.
Jeden z tych kierunków na studiach:
-Chemia organiczna
-Chemia molekularna
Teraz nawet trochę zarabiam dając kumplowi korki z chemii na poz.1-3 gim.
Jeśli dalej chodzi to wykorzystanie chemii w przyrodzie (zwłaszcza toksyny i odtrutki).
Jeśli chodzi o drugi kierunek to DNA i możliwości modyfikacji genów.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Kredke

Co do łuku to żadna żyłka tam - za szybko się psuje. Lepsza zwykła dacronowa cięciwa - wytrzyma kilka prowizorek:) a nie kosztuje za wiele. Osobiście przymierzam się do zrobienia łuku przypominającego wyglądem łuki Na'vi (ofc w ludzkiej skali:) i niestety pierwotna koncepcja łuku ceremonialnego upadła dość szybko - same łęczysko to standard ale reszta już niestety; co do naciągu to milo by bylo cos kolo 30 kg... Calosc jednak narazie utknęła na etapie zbierania materialów ( i kasy >:( )...

Włosy to bym do rozsądnej długości zapuszczał strasznie długo (preferuje fryzury " na amerykańca"), malować się nie zamierzam, nad wstawieniem kłów zastanawiałem się na długo przed Avatarem (raz że jakoś swoich zdrowych głupio się pozbywać, a dwa to kasa...), ogon by sie przydał (choćby do opedzania się od komarów ;D ), no i zarostu nie zmierzam zgolić:)


Luke, ipse sum pater tuus!

Terìran Tawka

Tak, ogon to jedna z kilku rzeczy których zazdroszczę Na'vi;) Z tym może być jednak kłopot, więc osobiście pozostanę przy możliwie ludzkiej formie...

QuoteJeśli chodzi o drugi kierunek to DNA i możliwości modyfikacji genów.
Biotechnologia. Bardzo chciałem tym się zająć, ale zawsze byłem noga z bioogii ::) Jeśli jednak Tobie idzie lepiej (w co raczej nie wątpie :) ), polecam!
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Tireaniawtu

Też nie chciałem się golić, ale niestety żałoba, a ja w sztandarze szkolnym... Tym sposobem upadła idea o posiadaniu warkoczyka z brody...eh...
O biotechnologii jeszcze nie myślałem... Musze trochę więcej poczytać na ten temat...
Kredke, ja ostatni łuk stworzyłem jakieś 4 lata temu. Pamiętam z żyłką od kosiarki bardzo miło się współpracowało. Nie pękała, tania, nie rozciągała się. Co do ozdób to miejsce trzymania miałem obite futrem ze starego siedzenia samochodowego i parę piór w górnej i dolnej części.
Powiedz mi jeszcze gdzie takową cięciwę znalazłeś.
PS. Faktycznie kasa to chyba największy problem.. :-\
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Kredke

Cięciwy takie to sklepy sportowe, sklepy militarne. Cena nie powinna przekroczyć 20 pln.
Luke, ipse sum pater tuus!

Tireaniawtu

hmmm... militarne odpadają... Znam wszystkie w swoim mieście ale sportowe... Czemu nie. wiem gdzie jest kilka. Wielkie dzięki.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Yuthura

Quote from: Tireaniawtu on April 13, 2010, 01:59:07 PM
hmmm... militarne odpadają... Znam wszystkie w swoim mieście ale sportowe... Czemu nie. wiem gdzie jest kilka. Wielkie dzięki.

Łuki,strzały? Pisz do mnie albo wejdź na TS...Trzeba było mówić możemy się kiedyś wybrać :-).

(Dla wyjaśnienia znamy się z RL dlatego tak piszę do Tireaniawtu.)

Eter

#15
Dla mnie tak samo jak wielu z was, utożsamianie się z Na'vi na podstawie malowania itp. jest trochę nie potrzebne. To, że ktoś się przemaluje wcale nie oznacza, że jest większym fanem od drugiego, podobnie z ilością obejrzenia. Oglądałem właśnie dziś filmik na YT przedstawiający Larpa na podstawie Avatara. Ludzie, było ich dokładnie 8, przemalowali się i poprzebierali. Biorąc wszystko w kupę mogę śmiało powiedzieć, że wyglądali beznadziejnie, te wszystkie ozdoby itp. było naprawdę tandetnie. Podeszli do drzewa i chcieli zrobić z niego Eywa'e, obrzucając go papierem toaletowym. ??? Następnie, główny jakby organizator, podszedł do kwiatka, chyba to był dmuchawiec, przyłożył do niego swój sztuczny warkocz. Wyglądało to jakby facet miał orgazm. Jak bawić się to w stylu, a to wyglądało wręcz żenująco. Takie rzeczy tylko ironizują temat upodobniania się do Na'vi.

Za to w pełni rozumiem przeróżne gadżety, sam nawet pomyślałem, by jedną ze ścian w niedalekiej przyszłości przemalować na jeden z krajobrazów Pandory, oraz co jest jakby głównym i podstawowym punktem z utożsamieniem się jaki jest język.  ;D
"The Sky People have sent us a message - that they can take whatever they want and no one can stop 'em... But we will send them a message... You ride out as fast as the wind can carry you, and you tell the other clans to come... and tell them Toruk Makto calls to them! And you fly now, with me, my brothers, sisters! And we will show the Sky People, that they cannot take whatever they want!
And that this... This is our land!"

Tireaniawtu

Hmmm... Foto tapeta Pandory... Bardzo oryginalny pomysł. To z tymi ludzi jest już filmik w temacie "Śmieszne filmiki" na Off-topicu.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Kxortelung

Ja w weekend zbudowałem sobie łuk z byle czego. Łuczysko z gałęzi leszczyny, cięciwa ze sznurka od snopowiązałki, a strzały z listewek po fajerwerkach, papieru na lotki i blaszki na grot.  Niesie na dobre 70m. Aby go wykorzystać zrobiliśmy z bratem małe zawody łucznicze i staraliśmy się podczas nich porozumiewać w Na'vi. Zabawa była przednia ;D.

Żeby się utożsamiać z Na'vi nie trzeba dużego nakładu sił i środków, a jedynie dobry pomysł i wyobraźnia.

Eter

Hehe, zabawa była na pewno niezła. ^^
"The Sky People have sent us a message - that they can take whatever they want and no one can stop 'em... But we will send them a message... You ride out as fast as the wind can carry you, and you tell the other clans to come... and tell them Toruk Makto calls to them! And you fly now, with me, my brothers, sisters! And we will show the Sky People, that they cannot take whatever they want!
And that this... This is our land!"

Tireaniawtu

Kurtka ale mi "smak" zrobiłeś  ten łuk. Już nie mogę się doczekać swojego.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.