Tłumaczenie zdań

Started by Thorinbur, February 04, 2010, 08:33:47 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Diegetes

Jak planowałem, założyłem temat w właściwej sekcji anglojęzycznej z tłumaczeniem swojego podpisu. W sumie to odpowiedziała mi tylko jedna osoba, co do której wiedziałem, że to zrobi, i którą zresztą prawie stale widzę na forum. Wygląda na to, że ma już niezłą wiedzę o Na'vi. Potwierdziły się nasze przekonania co do domniemanej poprawności drugi wersji. Po małej zmianie czasów brzmi ona: Lamu oeru unil a leiu Na'vi oe. Ke Tsetay. Ke new oe Tsetay livängu ta set.. Co ciekawe, omängum fra'uti też zwrócił uwagę na następstwo czasowe zdań podrzędnych. Przeszukam forum pod tym kątem. Może kiedyś Frommer da na to odpowiedź. Przykłady zdań kanonicznych w większości chyba zawierają subjunctive bez zaznaczenia czasu.
Lamu oeru unil a leiu Na'vi oe. Ke Tsetay. Ke new oe Tsetay livängu ta set.

Ataeghane

Hm, jak widzę jedyną różnicą jest zmiana czasu na początku. Czyli zasadniczo doszliśmy do poprawnej wersji. Fajnie.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

rodrygo

Ja z prośbą...

Ja powiedzieć: "Nie bój się, jesteśmy przyjaciółmi"

może: Zene txopu  rä`ä! Ayoe ayeylan lu


?

Taronyuakawng

#63
Ngari rä'ä txopu si, ayoe lu ngeyä eylan.
"Ty nie bać się, my być Twoi przyjaciele." (tłumaczenie dosłowne)


Twoja propozycja Zene txopu rä'ä! Ayoe ayeylan lu ma kilka błędów, które omówię (w końcu uczymy się na błędach :))

Zene txopu rä'ä! Ayoe ayeylan lu

"Musieć strach nie-negacja! My przyjaciele być" - w dosłownym tłumaczeniu nawet brzmi nieźle, ale...

txopu to rzeczownik (strach), a więc błąd jest podobny do tego gdybyśmy zamiast "Ty siadaj" powiedzieli "Ty siedzenie (w sensie: stołek/krzesło/fotel)"
Nie ma czasownika strach, a więc korzystając z zasad derywacji Rzeczownik->Czasownik tworzymy:

txopu si - (czas.) bać się

Kolejna sprawa - w języku angielskim powiedzielibyśmy "You must not fear us/ You dont have to fear us" - ale Na'vi nie posiada konstrucji "have to ...", a więc błędnym jest wrzucanie czasownika zene (musieć) wszędzie tam, gdzie wrzucamy go dla utrzymania angielskiej konstrucji

Teraz osoba - fajnie by było dodać jakiś podmiot :) Nga-ri (Ty-topical)

Nga-ri - czyli "Jeśli chodzi o Ciebie, ....."

A w drugim zdaniu drobna poprawka:

'eylan - to przyjaciel

Dodajemy prefiks ay- dla liczby mnogiej  ---->  ay'eylan.

Lenicja ' -> Ø (kasacja), czyli znak ' ulega kasacji.

Czyli mamy ayeylan. Pamiętajmy też, że przy liczbie mnogiej, jeśli nastąpiła lenicja - to opuszczamy prefiks ay-.

I właśnie dlatego

'eylan -> przyjaciel
eylan -> przyjaciele


Podsumowując:

Ngari rä'ä txopu si, ayoe lu ngeyä eylan.

Poland, Warsaw

rodrygo

acha/
Dzięki za wyjaśnienia, że też można się tyle razy pomylić w jednym krótkim zdaniu...  ;)

Taronyuakawng

Ja też niekoniecznie mam rację :) Dlatego uzasadniam czemu tak. Zaraz wpadnie to Thorinbur albo ktoś inny i wytknie moje błędy ;P

Poland, Warsaw

Kxortelung

Wszystkie materiały do nauki po polsku mają jedną wadę: Są ciężkie do nauki. Jest tam wprawdzie wszystko wyjaśnione, ale próba zrozumienia tego wszystkiego na raz, jest niemożliwa (chyba, że to ja jestem głąbem  :-X).
Jak jest po prostu?

Ja idę.;  Ja robię (np.) obiad.; Ja jem.

Ja szedłem.; Ja robiłem (np.) obiad.; Ja jadłem.
 
Ja będę szedł.; Ja będę robił (np.) obiad.; Ja będę jadł.   

Dokąd idziesz?; Co robisz?; Co jesz?

Bo pogubiłem się z tym wszystkim.  :-\

Taronyuakawng

Ja idę.;  Ja robię (np.) obiad.; Ja jem.

Ja szedłem (czas przeszły); Ja robiłem (czas przeszły) (np.) obiad.; Ja jadłem (czas przeszły)

Ja szedłem (przed chwilą) (czas przeszły bliski); Ja robiłem (przed chwilą) (czas przeszły bliski) (np.) obiad.; Ja jadłem (przed chwilą) (czas przeszły bliski)
 
Ja będę szedł (czas przyszły); Ja będę robił (czas przyszły) (np.) obiad.; Ja będę jadł (czas przyszły)

Ja będę szedł (za chwilkę) (czas przyszły bliski); Ja będę robił (za chwilkę) (czas przyszły bliski) (np.) obiad.; Ja będę jadł (za chwilkę) (czas przyszły bliski)

Dokąd idziesz?; Co robisz?; Co jesz?

Bo pogubiłem się z tym wszystkim. ;)

Poland, Warsaw

Terìran Tawka

Mała uwaga: si nie może być użyte samo jako czasownik 'robić'. Służy tylko do tworzenia czasowników z innych części mowy, oraz pytania się o akcje (kempe si nga). Co do pehem ngari si... Wydaje mi się że jest to poprawnie zapisane, ale uważam że dobrym nawykiem jest stawianie si koło rzeczownika/pehem – w ten sposób nie ma wątpliwości do czego się odnosi.

Warto by dodać że można, ale nie trzeba używać sufiksu –ri.
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Taronyuakawng

Suffiks -ri to topical. W prostych zdaniach typu:

Ja idę, Ja robię (coś), Ja jem - nie używamy suffiksu -ri

Suffiks -ri służy do zaznaczenia tematu, służy do odciągnięcia uwagi z ogólnego przypadku do bardziej szczegółowego.


Stąd

Peseng ngari tìran? - Dokąd idziesz? (w tym szczególnym przypadku..)
Peseng nga tìran? - Dokąd chadzasz? (ogólnie, gdzie chodzisz.. odpowiedzią na te pytanie byłoby np. "bywam w klubach i pubach na pradze")



Co do Pehem ngari si - faktycznie, mała zamiana kolejności słów rozwieje wszelkie wątpliwości - Pehem si ngari będzie lepsze.

Poland, Warsaw

Terìran Tawka

Na podstawie jakich materiałów wysnułeś ten wniosek?

Peseng nga tìran? zarówno w polskim jak i w Na`vi wg. mojej wiedzy znaczy po prostu ,,dokąd idziesz?". Jest to czas teraźniejszy, który w odróżnieniu od angielskiego nie obejmuje zwyczajów czy czynności powtarzających się.

Co do topicala, to owszem, zwraca on uwagę na daną rzecz, ale nie nadaje zdaniu innego znaczenia – wszystko gdzie użyto-ri/-ìri może być zapisane bez tego suffiksu

Słowo 'chadzać' jest ciekawym przykładem, nie potrafię zdefiniować go jako część mowy. Cytując PC 3,5 tłumaczenia Taronyuakawnga ;) "aspekt niedokonany nie przedstawia czynności jako czynności zakończonej, lecz raczej jako trwającą lub powtarzającą się."

Dochodzimy tu do ciekawego paradoksu – obydwa podane przez Ciebie przykłady można zapisać jako Peseng nga terìran?, gdyż pierwszy w niektórych przypadkach może występować w kontekście 'dokąd idziesz (w tej chwili)', drugiemu zaś aspekt niedokonany należy się za powtarzalność... Bezpieczniej więc będzie, jeśli pytając się "Dokąd chadzasz?", sformułujemy to pytanie "Dokąd zazwyczaj chodzisz?" (jak już będziemy mieć słowo na 'zazwyczaj'. frakrr raczej nie podejdzie).
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Taronyuakawng

Wysnułem to na podstawie PG, w którym jest skromna notka apropo Topical'a, którą wciąż próbuję najlepiej jak potrafię zrozumieć i zastosować.

QuoteSuffiks -ri służy do zaznaczenia tematu, służy do odciągnięcia uwagi z ogólnego przypadku do bardziej szczegółowego.

Mniej więcej coś takiego znajduje się w PG. Wnioskuję z tego, że bez zastosowania tego przypadku (topicala) - zdanie ma bardziej ogólne znaczenie.

Dokąd idziesz? (ogólnie.. dokąd zmierzasz? dokąd chadzasz?)

Dokąd idziesz? (szczególnie.. teraz, w tej chwili, jaki jest twój najbliższy cel)

Tak to zrozumiałem, jeśli jestem w błędzie proszę o poprawienie i przedstawienie jasno jak to jest z topicalem.

Poland, Warsaw

Terìran Tawka

Jesteś blisko. Z tym jednym, że to topical uszczegóławia zdanie, nie jego brak uogólnia. Zdanie bez-ri ma zwykłe znaczenie – czas teraźniejszy nim pozostaje itp. Topical, jak mi się zdaje, wskazuję wagę, czy wzmacnia rzeczownik. Wróćmy może do konstrukcji 'jeśli chodzi o...'/'odnośnie do...':

Peseng nga tìran? – dokąd idziesz?
Peseng nga terìran? – dokąd idziesz w tej chwili?

Peseng ngari tìran? – dokąd idziesz? (jeśli chodzi o ciebie, dokąd idziesz?)

W powyższym, występującym samotnie zdaniu, topical ma mały sens, ponieważ można to samo wyrazić za pomocą dwóch poprzednich zdań.

Jednak w sytuacji, gdy rozmawiając w większej grupie o wspólnych planach na popołudnie, pytam się kumpla: Peseng ngari tìran? – Dokąd TY idziesz? (jeśli chodzi o CIEBIE, dokąd idziesz?), użycie -ri wydaje się całkiem logiczne.


Wszystko powyższe to w większości moje przypuszczenia (oeri aysìfpil ;)); Od p. Frommera na ten temat póki co mamy tylko owe ,,as for" i ,,concerning".:(
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Taronyuakawng

I tu leży pies pogrzebany.

Otóż rozmawiając w większej grupie, jeśli mówię NGA to używam zaimka osobowego TY. To znaczy, że pytam dokąd TY idziesz, a nie ktokolwiek inny.

W większej grupie wcale nie jest potrzebny żadny topical.


...........
a więc do czego jest potrzebny topical? i tu właśnie się gubię..

Poland, Warsaw

Terìran Tawka

#74
Hmm.. Chodzi o zaakcentowanie rzeczownika, wyróżnienie go. Topical tutaj nie jest potrzebny konieczny, jest przydatny. Sprecyzuję sytuację: grupa ludzi, każdy mówi co ma zamiar zrobić, mój kumpel stoi wgapiony w okno nic nie mówiąc. Pytam się więc kumpla ,,a dokąd ty idziesz" (ngari ma w tym przypadku siłę 'a ty'). Mógłbym się równie dobrze zapytać ,,dokąd ty idziesz?", ponieważ odwracam się do niego, ale raczej użył bym pierwszego wariantu, gdyż chcę zaakcentować 'ty', i zwrócić na siebie jego uwagę (w rozmowie z innymi nie używam topicala, dlatego powinien on usłyszeć że 'ty' jest inne).

Przykład z wiki:
Sìpawmìri oe ngaru seiyi irayo
Dziękuję wam za pytania (jeśli chodzi o PYTANIA, dziękuję wam [za nie]).
Zwracam uwagę na pytania – były mi pomocne i to właśnie za nie chcę podziękować. Inaczej powiedział bym po prostu ,,dziękuję wam".

____
edit: Może poprosimy naszego ulubionego moda żeby przesunął ostatnie parę postów do działu tematu gramatyka jeśli to możliwe... Tak jakoś wyszło;)
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Thorinbur

Moim zdaniem w waszym dokąd idziesz wersja z ri i bez ma dokladnie takie samo znaczenie, choć dodanie -ri błędem nie jest. -ri ma największe znaczenie gdy są 2 rzeczowniki.

Przyklad z PG (pisany z pamięci XD)
Oeri ontu teya lu...
Mój nos jest pełny.

Chodzi tu bardziej o fakt, że on czuje zapach.

Oe onturi teya  lu...

Teraz tematem jest nos.
Więc (tak mi się wydaje znaczy to bardziej w tym momencie
Nos (mój) jest pełny.
Teraz głównie skupiamy się na nosie i Oe a może nawet w tej wersi powinno być Oeyä by zdanie było poprawne. Oeri ma 2 funkcje pokazuje co jest najważniejsze w zdaniu. Ustala uwagę, oraz upraszcza konstrukcje bo bez topikala powinniśmy powiedzieć coś w stylu nos, który należy do mnie jest pełen. A tak mówimy tylko Nos jest pełen i pokazujemy że chodzi o mnie, więc znaczenie zmienia się na Mam pełen nos, to mój nos jest pełen. Tak ppzynajmniej ja rozumiem działanie topikala.

Ps. Sorry za literówki, ale nowa klawiatura i muszę się do niej przyzwyczaić.
oel kame futa oel kekame ke'u

Taronyuakawng

Moje najnowsze zdanie jeśli chodzi o topicala wyłuściłem w nowej wersji tłumaczenia PG.

Zrobiłem mały research i wnioski zapisałem w formie przypisu do oryginału :)

Poland, Warsaw

Thorinbur

najnowsze spostrzeżenia czyli? Moja wersja, czy twoja, bo one się raczej wzajemnie wykluczają, a nie chce mi się ściągać kolejnej wersji PG...
oel kame futa oel kekame ke'u

rodrygo

#78
Naoglądałem się ostatnio filmów patriotycznych i zastanawiam się jak wypowiedzieć kwestię z "Potopu":
Jam nie Babinicz, jam Kmicic  ;D

może tak:

Oe lu kehe Papìnitsh, oeru syaw fko Kmitsìts

Terìran Tawka

Prędzej: Oe ke lu Papìnitsh (ke służy do zaprzeczania czasowników, kehe jest 'zwykłym' nie)

W na'vi jednak nie mówi się 'ja jestem imię', nie powinno się więc też mówić 'ja nie jestem imię'. Może więc:

Oeyä tstxo ke lu Papìnitsh, oeru syaw fko Kmitsìts
Miom imieniem nie jest Babinicz, wołają mnie Kmicic

P.S tsh w Papìnitshu nie jest złe, ale może lepsze było by tss (choć pewnie obie wersje są błędne z punktu widzenia fonologii języka ;) )?
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)