Cosplay - Avatar

Started by Tsmukan kinä, February 10, 2010, 05:07:29 PM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Tsmukan kinä

Witam Wszystkich i każdego z osobna. Generalnie podejrzewam, że większość z Was wie czym jest Cosplay. Jeżeli nie, to już tłumaczę: polega na przebieraniu się za postaci, czy to z gier, mangi lub też postaci filmowych. Organizuje się także zloty dla fanów, którzy mogą łączyć się z innymi swoją pasją. Jakie jest Wasze zdanie, przetrwało by to w przypadku Avatara? Nie chcę by odebrano mnie negatywnie, lecz ja osobiście jestem pochłonięty tematyką wyżej wymienionego tytułu i jeżeli powstało by coś takiego, to z chęcią bym w tym uczestniczył. Jak wiadomo fani Gwiezdnych Wojen przebierają się za postaci, które tam można zobaczyć, podobnie rzecz się ma w przypadku wielu innych, znanych tytułów. Co byście powiedzieli na Ogólnopolski zlot, na którym np. byłyby takie konkurencje jak umiejętność strzelania z łuku, tudzież pokonywania wyznaczonego toru w określonym czasie? Może jestem zwariowany, lecz lepszego miejsca moim zdaniem nie znajdę by zadać takie pytanie.

Ean

w internecie juz sa przyklady wziete z Avatara. Wiecej takich zapalencow znajdziesz w USA(nie pytaj czemu). Z przebieraniem sie to nie wiem czy mi sie ten pomysl podoba, tak srednio. Ale postrzelac z luku bym postrzelal jak i pokonal jakis odcinek, lubie wyzwania. Tylko dobrego luku brak. Ze zwyklego drzewa nie postrzelasz. A cisy(  takie drzewa, cis) sa chyba pod ochrona.
http://www.myspace.com/marout
http://www.megaupload.com/?d=W8WX66JA wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem angielskim
http://www.megaupload.com/?d=K3OABRD7 wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem polskim
At least Darth Vater did'nt show up on Pandora, if he did there would be no Pandora.

Tsmukan kinä

Ean, rozumiem w całości Twój post. Lecz zrobienie zlotu, na którym miłośnicy mogliby wymienić się spostrzeżeniami, zarówno odnośnie języka Na'vi, jak i o swoich przemyśleniach odnośnie Pandory, filmu, postaci... to nie jest chyba zły pomysł? Inaczej to ujmę: nie wiem w jakim stopniu Wy jesteście zakręceni tym wszystkim- mowa o filmie, kulturze Na'vi, ciekawostkami związanymi z tą produkcją...), lecz jak już wspominałem jestem pochłonięty tym doszczętnie, a nie miałem tak jeszcze nigdy. Może by tak pójść o krok naprzód, i zacząć się interesować naturą otaczającą Nas samych, tak jak to robili właśnie Na'vi? Zrozumiem jeżeli pojawią się głosy sceptycznie nastawionych ludzi do tego pomysłu, ale wyobraźcie sobie np. zorganizowanie takiego zlotu i wyjście dla ochotników w góry. Wszystko po to by obcować z naturą, a oderwać się od tego "technologicznego, mechanicznego koła". Nie oszukujmy się, nie chcę zmieniać Świata, lecz spójrzmy realnie na to co się dzieje: kiedyś wychodziliśmy- a przynajmniej ja- na boiska grać w piłkę, spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu, teraz młodzi ludzie poza monitorami wiele nie widzą. Przepraszam z góry za tak chaotyczny wpis, liczę, że zrozumiecie o co "walczę" i co mam na myśli.

Ean

Tak, rozumiemy. Inicjatywa bardzo fajna. Lecz juz poruszona na tym forum. W piatek idziemy (w Warszawie) do kina, po kinie jakies piwo, rozmowy itp. A na wakacje padl juz pomysl nad jakies jezioro czy cos. Pomysly juz padly. Mam nadzieje ze tez z wakacjami wypali tak samo jak ten z kinem( mam nadzieje ze nic sie nie zwali). Twoj pomysl poszerzyl nasze o przebieranie sie i jakies wspolzawodnictwo. My bardziej skupilismy sie na nauce. Ale rozrywka tez jest potrzebna. rano sniadanie nauka, potem chwila przerwy na np strzelanie z luku, obiad, nauka. gra terenowa. ognicho i piwo :D Zadowolilem wszystkich czy ktos by cos jeszcze dodal?
http://www.myspace.com/marout
http://www.megaupload.com/?d=W8WX66JA wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem angielskim
http://www.megaupload.com/?d=K3OABRD7 wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem polskim
At least Darth Vater did'nt show up on Pandora, if he did there would be no Pandora.

Unicorn

Ja bym się chętnie na coś takiego wybrała... ale raczej przebierać się nie lubię, wystarczy że na realu wyglądam jak wyglądam :P

Tylko trzeba by było taki wyjazd dobrze zorganizować :)

Tsmukan kinä

Ean, z całym szacunkiem, lecz jest wyjście wspólne do kina, to jest pomysł w sam raz dla ludzi będących w tym samym regionie. Ja natomiast miałem na myśli zebranie fanów z każdego zakamarka Polski. Jest Nas przecież wielu, począwszy od pomorza, po Polskę centralną jak i południową. To nieco zmienia oblicze, nieprawdaż? :) Może Cosplay jest jeszcze za świeżym pomysłem u Nas, lecz zapewne znalazło by się kilku zapaleńców chcących się pobawić z makijażem. To takie moje zdanie.

Druga sprawa, to taka, że- wybiegam daleko w przyszłość i boję się, iż może to się nie przyjąć z wielu względów- można by utworzyć takie jakby klany, które mogły by "walczyć" ze sobą, np. taki quiz o Avatarze, który nie jest przecież nie wiadomo czym, a jednak umożliwia "sprawdzenie się", czy także umiejętności strzeleckie (tutaj łuk).

Pomyślmy także nad np. grą RPG, lecz w realu. Fakt, że trzeba by się nieco namęczyć odnośnie systemu rozgrywki, itp., aczkolwiek uważam, że jest to do zrobienia. Wszystko przypieczętować piwkiem przy ognisku, a to wszystko tylko wśród zapaleńców Avatara, np. pod namiotami. Źle to chyba nie brzmi, obawiam się tylko jednej rzeczy, a mianowicie, czy znalazło by się tyle osób odnośnie tworzenia "klanów" np. regionalnych.

Ps. stworzyłem osobny temat, ponieważ tamtego nazwa wskazuje znacząco o wspólnym wypadzie na seans kinowy  ;)

Ean

sory, rowniez bez obrazy. Przeczytaj tematy z forum. Wiem, sporo tego i codziennie jest tego jeszcze wiecej. W swojej wypowiedzi podalem dwa przyklady a nie tylko ten o kinie. Nieprawdaz? Sa tu na forum osoby, ktore zajmoja sie podobnymi sprawami, opisywali swoje przezycia. Moze sie z Toba skontaktuja, moze Ty z nimi. Pomysl klanow niejako tez juz byl, tylko nie zostal nazwany "tworzeniem klanow" tylko myslelismy o tworzeniu lokalnych grupek, wedle zamieszkania, wspomagajacych sie w uczeniu.
http://www.myspace.com/marout
http://www.megaupload.com/?d=W8WX66JA wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem angielskim
http://www.megaupload.com/?d=K3OABRD7 wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem polskim
At least Darth Vater did'nt show up on Pandora, if he did there would be no Pandora.

Tsmukan kinä

Ean, Jest sporo lecz staram się to wszystko nadrabiać. Naturalnie, że podałeś dwa przykłady, które już padały w innych tematach, lecz wciąż jest pomijana kwestia Cosplay'u, połączonego z rozrywką. Po dłuższym przemyśleniu wpadłem jeszcze na jeden pomysł, jakim jest survival, który także można by do tego dodać, chociaż podejrzewam, że i tu znalazło by się niewielu ochotników, chociaż może się mylę.

W zasadzie "klany", lub też "grupki regionalne" mają takie samo założenie, więc tutaj nie ma co dłużej myśleć nad prawidłowym nazewnictwem tego moim skromnym zdaniem, a działać :)

Ja uważam, że należy rozmawiać o tym jak najwięcej, naturalnie w pokojowej atmosferze- żebyś nie interpretował moich wypowiedzi jako swoistego rodzaju ataków na Twoją Osobę :)

Ean

Nie no przestań. O jakich Ty w ogóle atakch mówisz. Hehe. Survival tez już był wspomniany. Sam mowilem ze bez mycia się i w ogóle. Tam jeszcze apropo przebierania się o stringach coś padło :)
ah, to były czasy... Historia :D
http://www.myspace.com/marout
http://www.megaupload.com/?d=W8WX66JA wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem angielskim
http://www.megaupload.com/?d=K3OABRD7 wymowa słów w Na'vi z tłumaczeniem polskim
At least Darth Vater did'nt show up on Pandora, if he did there would be no Pandora.

Mato

"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

Drzewo dusz z papieru toaletowego? Tak! Zaśmiecajmy las w imię jedności z naturą!


I nie gadają w Na'vi? (Poza tym szczekaniem)

Hmmm... Coś takiego jest po prostu głupie... Jedyne fajne w tym to strzelanie z łuku, ale do tego nie trzeba malować się na niebiesko i udawać Avatara. This is sad. Very sad only. To trochę jak z ludźmi skaczącymi z dachów po premierze Matrixa. Zapewniają tylko antyreklamę Avatarowi. Potem "specjaliści" będą się rozpisywać o wpływie mediów, ale to po prostu ludzie są głupi, nie media złe.

Tsahaylu było żałosne.(Jak całość) Dostał orgazmu dotykając sztucznym pędzelkiem z waty jakiegoś kwiatka.


SAD.

Zabrakło mi słów.
oel kame futa oel kekame ke'u

Eltusiyu

Zgadzam się z Thorinburem

Takie filmy tylko ośmieszają Avatara i są stołówką dla trolli i mediów  :(

Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Kredke

Rozumiem że można być fanatykiem czegoś ,ale to już przesada... Do tego żenujący poziom całości...

Takich rzeczy się nie uniknie, jednak jak coś robić to na porządnie, "takie na odwal się", w stylu weź wiadro niebieskiej farby, sznurek na warkocz itp tylko mnie załamuje...
Luke, ipse sum pater tuus!

Ataeghane

Dajcie im spokój, ludzie, przeszkadza Wam to, że robią co chcą robić i nie przejmują się co inni o nich myślą? Na serio nie widzę sensu w krytyce tego typu rozrywki.

PS. Papier toaletowy jest chyba ekologiczny, więc nie wiem jego użycie jest "zaśmiecaniem".

PS2. Tsaheylu było, jak mi się wydaje, nie "na poważnie", nie należy tego odbierać zbyt dosłownie ;).

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Unicorn

dopóki robiąc coś nie krzywdzą siebie i innych, a sprawia im przyjemność to fajnie ;) Niech się bawią, jak lubią.... mi to nie przeszkadza ;)