Depresja

[Ean]

to niby jak bym zrobil recenzje gry z iPhona? tak, lepiej puscic tam RDA zamiast Apple.

[Satthar]

Bo wiesz, to jest bardziej... humanitarne. Quaritch-style, przynajmniej smerfy mogą w nich postrzelać z łuków. A jak w iPody, iPhony, iMaci i inne jaNa'vi wsiąkną to już się łuku więcej nie tkną... Na pewno jakiś cwaniak zrobiłby aplikację, która polowałaby za niego.

PS. Przepraaaszam Thor! Musiałem... =p

[Eywayä tsmukan]

No a jakby mieli przerwy w dostawie internetu popadli by w depresję. 

[Satthar]

Boże. Awaria internetu, nawet nie strasz!

To jest dopiero depresja...

Rozumiem, że się od braku netu zabijać, sam kiedyś rozważałem taką opcję. Ale od Avatara? Ludzie, oprzytomnijcie. Znajdźcie sobie w życiu jakąś bardziej namacalną, realną pasję. Coś życiowego, prawdziwego. Jak na przykład... na przykład... DEMOTYWATORY!

[Ean]

mi (teoretycznie) jakby zabraklo neta( co sie raczej nie zdarza) moge sobie isc do McDonald's-a i tam korzystac z wi-fi na moim Jabłkofonie.

No a jakby mieli przerwy w dostawie internetu popadli by w depresję. 

dlatego dobrze ze go nie maja. i nie wiedza co to jest.

[Ataeghane]

Czy ja wiem? Eywa jest ich "internetem". Więc mają pojęcie, jak to wygląda.

[Eywayä tsmukan]

Czy ja wiem? Eywa jest ich "internetem". Więc mają pojęcie, jak to wygląda.

Nawet lepszym od naszego. 

[Satthar]

Czy ja wiem? Eywa jest ich "internetem". Więc mają pojęcie, jak to wygląda.

Nawet lepszym od naszego. 

A jaki cyber mają!

[Ataeghane]

Czy ja wiem? Eywa jest ich "internetem". Więc mają pojęcie, jak to wygląda.

Nawet lepszym od naszego. 

A jaki cyber mają!

Objaśnisz to szerzej? Widocznie nie jestem wystarczająco inteligenty, żeby to zrozumieć .

[Eywayä tsmukan]

Chyba chodziło mu, że pandorański internet jest bardziej wypasiony od naszego, mówiąc wprost. 

[Ean]

nie maja google na ktorych czasem trzeba spedzic pol dnia cos szukajac:)
maja co chca w sekundy pewnie

[Ataeghane]

Czyli, że jak? "Chcę usłyszeć, co myślała moja babka podczas polowania 87 lat temu?"

[Ean]

dorwe Cie skurw....


ale to chyba nie ten temat ?

[Satthar]

Jeśli nie chwyciłeś tego baardzo subtelnego żartu, to... ja może lepiej nie będę tłumaczyć =p Nie chcę Cię obrażać tekstami typu "za kilka lat zrozumiesz", bo to absolutnie nie chodzi o to, po prostu jeśli nigdy nie spotkałeś się z określeniem "cybersex" (chociaż jakoś w to nie mogę uwierzyć) to naprawdę... dobrze dla Ciebie.

[Eywayä tsmukan]

E tam niedobrze, widzę trzeba poszerzać. 

[Satthar]

Rozumiem, że chciałbyś nas doedukować w tej kwestii, albo chociaż popchnąć w dobrym kierunku "poznania"? =p

[Ataeghane]

dorwe Cie skurw....


ale to chyba nie ten temat ?

Miałem po prostu na myśli... że jak to niby działa...
A tak... Teraz przewinąłem stronę do góry, i faktycznie zauważyłem, że tematem tematu jest temat "Depresja". Dobra, to żeby nawiązać... Kto ma depresję z tego powodu, że Na'vi mają fajniejszy internet niż my...?

Jeśli nie chwyciłeś tego baardzo subtelnego żartu, to... ja może lepiej nie będę tłumaczyć =p Nie chcę Cię obrażać tekstami typu "za kilka lat zrozumiesz", bo to absolutnie nie chodzi o to, po prostu jeśli nigdy nie spotkałeś się z określeniem "cybersex" (chociaż jakoś w to nie mogę uwierzyć) to naprawdę... dobrze dla Ciebie.

Nie chodzi o to, że nie spotkałem się z określeniami typu "cyberseks", bo z takimi określeniami się spotkałem. Faktem jest jednak, że nie chwyciłem tego tego baardzo subtelnego żartu .  No cóż... Może faktycznie powinienem dorosnąć, żeby wyłapywać takie rzeczy na kilometr.

E tam niedobrze, widzę trzeba poszerzać. 

Rozumiem, że chciałbyś nas doedukować w tej kwestii, albo chociaż popchnąć w dobrym kierunku "poznania"? =p

Znacie może jakieś przypadki, kiedy edukacja nie wyszła na dobre ?

[Satthar]

To inna moja teoria - dobrze, że nie jesteś jeszcze aż tak zepsuty dzisiejszymi realiami, że jeszcze mimo wszystko nie wszystko "Ci się kojarzy" =p

[Ataeghane]

Właśnie też mnie to dziwi, bo "kojarzy mi się" naprawdę wiele rzeczy . Nieskojarzyło mi się akurat to... cóż. Też jestem zaskoczony .