Mass Effect

Started by Na'rìngyä vrrtep, February 19, 2010, 07:29:18 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Eltusiyu


Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Tireaniawtu

 ;D :o ??? ;D :o ??? Nie wiem co powiedzieć. Mnie się podoba. Niestety komp mi nie pozwoli na grę. Za duże wymagania będą :(
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Ataeghane

Awesome ;D! Już nie mogę się doczekać. 2 część była jedną z najlepszych gier tego roku (jeśli nie najlepszą). 3 nie może nie być lepsza ;D.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Eltusiyu

Ciekawe jakie wpływy na fabułe bd miały poprzednie części... mi np. zginęło podczas ataku w 2, większość osób z załogi...
Teraz czekamy na ME2 na PS3-> ma być na silniku 3 ^^ więc można będzie zobaczyć jak może wyglądać 3 za rok :D

Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Tireaniawtu

Mnie zginęła tylko Tali. I tak nieźle. Powiedz mi kogo wysyłałeś później ludźmi do statku, bo ja Legiona.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Ataeghane

Ja uratowałem wszystkich, z wyjątkiem załogi.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Eltusiyu


Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Ataeghane

Miło. Mówiłem już, że nie mogę się doczekać?

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Eltusiyu

Ja też :)
Mam nadzieje, że trójka będzie lepsze niż 2...
Jedynka miała to coś.. 2 była dobra pod względem akcji a fabuły już nie tak bardzo.. Jedynka imo zdecydowanie pod tym względem górowała :)


Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Ataeghane

Dwójka miała mało fabuły. 80% gry to zbieranie drużyny.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Tireaniawtu

No niestety. Za to zacny był system chowania się za przeszkodami. ;D Miodziooo ;D
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Ataeghane

Oryginalne to nie bylo, ale chociaż dobrze wykonane. Najlepsze były pogawędki z członkami drużyny.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

rodrygo

Ja , niestety nie znam ME  :P
ale jest gra pod tytułem: Avatar  ;D

graliscie w to?  podobno nieudane...

Ataeghane

Szczerze nie, nie kręci mnie to jakoś.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.

Tängal

Quote from: rodrygo on January 13, 2011, 02:25:28 PMgraliscie w to?  podobno nieudane...

Okazji nie miałem, ale znajomi grali i mówili, że dobre, pod warunkiem, że nie patrzysz na grę przez pryzmat filmu.

ngima tstal, pxia tstal
frusìpa fngap na nantang

Eltusiyu

Przecież filmu jeszcze nie ma...

Kxangangang! - Oeyä Pìlok leNa'vi

Previously called Kxrekorikus

Tireaniawtu

Owszem nieudane. Grałem u kolegi przez 30 minut i wyłączyłem tą tragedię.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Kxortelung

#77
Akurat tak się złożyło, że wszedłem w posiadanie tej gry kilka dni temu.
Czy gra jest taka straszna? Dla was, którzy gracie w nowe gry, to może tak.
20 czy nawet 10 lat temu ta gra była by absolutnym hitem i w ten sposób ją odbieram, gdyż właśnie w tylko takie gry z początku lat dziewięćdziesiątych ostatnio grałem. Moje ulubione Shadow of the Beast z 1989 ogranicza się do brnięcia przed siebie i zbijania z pięści różnorakich potworów wyskakujących z ogromną prędkością. Mimo że gra jest potwornie trudna, a jej przejście bez trainera graniczy z cudem (udało mi się najdalej dojść do połowy), fabuły nie ma prawie żadnej, najniezwyklejszym efektem graficznym jest scrolling tła, a muzyka to proste amigowe MODy, to gra sprawia mi ogromną frajdę. Patrzę na nią po prostu przez pryzmat tamtych czasów - skoro wtedy ludziom bardzo się podobała, to z jakiego bzdurnego powodu ma mi się nie podobać dzisiaj.
Tak samo gra Avatar. Ma piękną grafikę, sterowanie nie jest skomplikowane, zadania są proste, a rozwałkę można zrobić fajną. Czy można chcieć czegoś więcej po grze komputerowej? :) Gram w nią ostatnio zawzięcie i wcale się nie nudzi. A fabuła, lore i takie tam? Są dobre, ale to jest jedynie urozmaicenie.

Może jest to dość dziwne podejście do gier komputerowych i dla niektórych może niezrozumiałe, ale właśnie ono pozwala mi czerpać przyjemność z prawie każdej gry.  ;D  Polecam wszystkim!  

Wady gier leżą tylko w naszych głowach!


Tireaniawtu

Do ciebie nic nie mam ale dla mnie byłoby to zbyt pozytywne myślenie.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Ataeghane

Cóż, ciekawe podejście, zupełnie inne niż podejście większości graczy. Teraz w grach szuka się pięknej grafiki, niesamowitej muzyki, rozbudowanego świata, zaskakującej fabuły; mało jest graczy, którym wystarczy zwykła naparzanka. Zmienia się jakość, zmieniają się wymagania. Sprójrzmy chociażby na takie gry, jak Heavy Rain czy Mass Effect - nic więcej dodać nie można.

Oer wivìntxu ngal oey keyeyt krr a tse'a sat. Frakrr.