Piractwo

[Thorinbur]

Usprawiedliwianie piractwa brakiem pieniędzy jest złe. Nie stać cię, to cierp/zrób by cię było stać (pracuję nad drugą wersją). Niestety internet to takie miejsce, że otwierasz by coś posłuchać, a tu cię zewsząd atakują napisy Download. Trzeba mieć naprawdę silną wolę by nie kliknąć. Na dobrą sprawę nawet odsłuchanie w sieci jest nie do końca legalne. Usprawiedliwianie się że zrobił tak ktoś inny też ("bo mod może" (mam świadomośc że to był żart, chcę tylko by wszystko było jasne)) też jest złe. To że inni łamią prawo nie znaczy że i ty możesz. Heh. Piractwo i prawa autorskie to naprawdę trudna sprawa. Jako że temat piractwa powrócił tworzę odpowiedni topic w dziale offtop. I proszę nie dawać obie minusów za to że ktoś napisał, że piracto jest dobre, albo, że ma piracką kopię czegośtam. Nie od tego są minusy, to raz. Czy naprawdę nigdy nie ściągneliście/obejrzeliście nielegalnych materiałów? "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień". Jestem zażartym przeciwnikiem piractwa, a jednak sam mam kilka pirackich kopii na dysku. Procentowo ZDECYDOWANIE mniej niż ktokolwiek kogo znam. Ale jednak. Cała dyskografia metaliki, a mam tylko 3 krążki. Soundtrack Avatara... kilka PDF'ów.

[Ean]

Metallica rulez

[Kxamìl]

Ja również nie lubię piractwa ale co zrobić nie zawsze można dostać w sklepie jakąs grę, muzykę. Ja równiez mam kilka plików pirackich np. Cała dyskografia Linkin Park (1 Gb), Metaliki (1,5 Gb), rózne utwory(8,67 Gb) i kilka filmików(18,45 Gb). Jedno mnie jednak ciekawi czy jak ktoś ma program w wersji TRIAL, a znalazł keygena to to też jest piractwo

[Thorinbur]

Tak. Zapłaciłeś? Wersja TRIAL dla tego wygasa bo nie zapłaciłeś. Jak znajdziesz keygena to tak samo jakbyś użył cracka. Obchodzisz zabezpieczenie.

[Roprr]

Ja mam całą masę pirackich rzeczy na komputerze. Począwszy od gier, przez filmy i muzykę. Trudno się tutaj usprawiedliwiać, ale chyba bardzo ważnym jest podkreślenie, że nawet jeśli ściągnąłem pirackiego soundtracka z Avatara - to i tak kupię* całą płytę oryginalną. Dlaczego, skoro już mam na komputerze? Dlatego, że lubię mieć oryginalne rzeczy. Nie chodzi tutaj o pieniądze dla twórcy - szczerze powiedziawszy słaby ze mnie materialista i dlatego ciężko jest mi też patrzeć na kogoś pod względem "jeśli nie kupię jego płyty, tylko ją ściągnę - okradnę go", bo nie podchodzę do tego w ten sposób. Jakoś ten argument do mnie nietrafia. Mam obrzydliwą masę oryginalnych gier, a ściągam tylko te, w które "bym sobie zagrał", a nie "koniecznie chcę grać!". To samo jest z filmami. Nie kupuję filmów, które chcę obejrzeć tylko raz czy dwa. Kupuję te, które są dla mnie ważne, do których wiem, że jeszcze nie raz będę wracał. Czasami zdarza mi się kupić płytę jakiegoś amatorskiego zespołu, jeżeli mi się spodoba - tylko dlatego, że chcę ich wesprzeć, mimo, że być może za jakiś czas zapomnę o ich istnieniu i/lub po jakimś czasie nie będę miał już ochoty do niej wracać. Gdybym sam był artystą, którego pracę ściągano by z internetu - liczyłbym się z tym, podejrzewam nawet, że pewnie trafiałby mnie szlag. Cóż, taki już ze mnie cholerny hipokryta, choć nie do końca.

_{*Kupię lub poproszę, żeby ktoś mi kupił np. jako prezent.}

[Kxamìl]

Bo co do programów mam ich 8 i ważą blisko 9 Gb  

[Thorinbur]

Hmm co do programów to tylko Photoshop i Corel Draw, które są chorendalnie drogie, a mam je z kursu grafiki komputerowej, gdzie kopiowali wersję na której nas uczyli(która też była piracka)... Fajna placówka szkoleniowa, nie ma co... Jak trafiłem na kurs grafiki to inna historia, ale był za darmo, więc czemu by nie?

[Ean]

kilka filmików(18,45 Gb).

pewnie porno zart.
ja nie bede wymienial co mam, ale nie jest tego duzo. Tez lubie miec orginalne rzeczy.

[Thorinbur]

Mam piękną kolejkcję oryginałów na półce, często zdaża mi się kupić grę której nie jestem nawet na chilę obecną uruchomić (Never winter nights 2 czekał u mnie na półce ponad rok zanim mój komputer go uciągnął... Gears of War, leży, nie mogę go zmusić do płynnego działania. Wiedzmin + Wiedzmin edycja rozszerzona, które zajmują pół półki, cały stosik Cover CD z CDA(choć CDA kupuję dla czasopisma, nie dla płyty) L4D, L4d2, Fear antologia, Spore, Stalker, Experience 112, Grid, NFS Pro street, TDU, CoD4, TMU Forever, Battlefield 2, Company of Heroes, Starcraft, Settlers, The Guild 2, Empire Earth III, Orange Box, FlatOut2... Ładna kolekcja. Większość do tego kupiona po cenie premierowej, aż się boje podliczyć ile kasy na to poszło...

[Ean]

liczylem, ze gdzies sie tam pojawi cos z SW. ale kolekcja ladna, zwlaszcza ze masz pozycje kupione na wyrost

[Thorinbur]

W tej kolekcji brakuje mi jednego: Mirrors Edge, ale będzie tam na pewno. Tylko jakieś fundusze zadobędę.

[Mato]

Spora kolekcja :) Moja nie jest tak imponująca ale z upływem czasu robi się coraz większa...

[Eltusiyu]

Moje zagadanie o piractwie miało charakter żartu ale cieszę się, że potraktowano je poważnie:) piractwo to nic innego jak kradzież :@ sam nie jestem doskonały i też posiadam nie legalne kopie. Soundtracki i filmy nie jest tego dużo- maks 4-5 GB powód. Brak pieniędzy bądź dostępności towaru na polskim rynku jednak gdy tylko nadarzy się okazja kupuje oryginały:)

[elkociak]

Ciekawe, jak pojawienie się Avatara w jakości DVDRip (albo minimalnie gorszej) wpłynie na jego widownię w kinach w Polsce i na świecie. To w tej chwili najbardziej oczekiwany release

[Na'rìngyä vrrtep]

Avatara nie ściągnę z żadnego źródła. DvDRip jest i tak słaby pod względem jakości. co do kin - o IMAXA bym się nie martwił

[Tsawltskxe]

W dzisiejszych czasach piractwo jest traktowane jak coś "normalnego". Prędkość łączy internetowych stale rośnie, więc czasy, kiedy dużo bardziej opłacało się wydać to 99 PLN na grę niż czekać miesiąc aż się ściągnie bezpowrotniw minęły. Kolejna sprawa to ceny gier. Kilka lat temu, cena gry nie przekraczała 99 PLN (edycje kolekcjonerskie kosztowały w okolicach 130 PLN). Obecnie, nowe gry kosztują średnio 120 złotych, a można je ściągnąć w 24 godziny.

Jako że gustuję w starszych tytułach, które najczęściej są już niedostępne na rynku, nawet wtórnym (UWAGA! znakomita większość starych gier sprzed 2002 roku na alledrogo to fake. Wydrukowana na papierze kredowym okładka i naklejka na zwykłe CD-R... Przejechałem się kilka razy.). Stąd najczęściej je ściągam. A i z tym są problemy. Hexplore szukałem dobre 3 tygodnie, tylko jedna wersja okazała się być Hexplore - reszta to tanie pocieracze klasy C.

Spoiler

Hexplore - prekursor Diablo. Podróżując po świecie składasz drużynę 4 osób - Adventurer, Archer, Warrior i Mage. Zagadki logiczne (np. szczelina w ścianie, za nią przycisk - i jak tam wejść?), potworki, lochy, wielki świat i ofc pierwszy efekt płynnego przejścia z p;odglądu mapy obszaru do naszych bohaterów (coś jak zbliżenie z orbity na postacie).

Jeśli chodzi o Avatara w DVDrip, to ściągnąłby go tylko i wyłącznie po to, żeby na spokojnie przeanalizować język NaVi i wyłapać wszystkie niuanse z nimi związane.

[Thorinbur]

W tym celu kupuję DVD.

[Roprr]

Nie, jeśli chodzi o Avatara to na pewno kupię Edycję Rozszerzoną/Kolekcjonerską czy jaka tam sobie wyjdzie - w każdym razie na pewno najlepszą. I najprawdopodobniej będzie to BluRay (i tutaj pytanie: czy on wychodzi razem z DVD/później/wcześniej?). Ale jeżeli miałbym możliwość obejrzenia pirackiej DOBREJ kopii (bo 2D jeszcze nie widziałem, a szkoda mi czasu, wolę chodzić na 3D do kina) to chętnie bym ją zobaczył. W tym wypadku mam totalnie czyste sumienie, bo na Avatarze byłem trzy razy, wybieram się 10 lutego po raz czwarty, a i płytkę będę miał też w kolekcji. Nie wiem dlaczego miałbym czuć się z tym źle?

[Na'rìngyä vrrtep]

piraci wstrętni nawet się z tym nie kryjecie. wszystko było by dla mnie ok, jeżeli nie chodziło by o Avatara!

[Roprr]

To teraz powiedz mi dlaczego chcesz nazywać mnie piratem? Jeżeli w sklepie wypijesz butelkę jakiegoś napoju, bo byłeś spragniony, a potem za niego zapłacisz przy kasie to też robisz źle i kradniesz?