Polski erpeg?

[Ataeghane]

A potem się tacy dziwią, że ludzi nie pojmują idei RPGów .

[Ean]

wybacz

[Tsawltskxe]

Nie, normalne życie ;] Konserwy w plecak, jak przejadasz za dużo, to pozostaje Ci wizyta u wędrownego kupca i doposażenie się (niestety za prawdziwe złotówki) w strawę i amunicję. Nie byliście nigdy na biwaku albo obozie wędrownym? Z tą różnicą, że w środku nocy budzi Cię granat hukowy rzucony w środek obozowiska, bo inna frakcja się nudziła i postanowiła pozbyć się nadmiaru amunicji

[Ataeghane]

Ma oeyä Eywa! To musi być za***iste. Chciałbym kiedyś w czymś takim uczestniczyć.

[Mato]

...a z Amerykanów się nabijają

[Ataeghane]

Ja tam się z nikogo nie nabijałem. Uważam przebieranie się i wszelkie formy cosplayu za bardzo fajną rozrywkę i z chęcią kiedyś bym w tym uczestniczył .

[Ean]

jak znajde jedno fajne zdjecie to wam pokaze

pupa, nie pokarze,jest na dysku w popsutym kompie.

[Ataeghane]

Od ilu lat można w coś takiego wchodzić? I jakie są tego przybliżone koszty?

[Tsawltskxe]

Jeśli ktoś lubi RPG, to polecam wszelkiej maści LARPy (Live Action Role Playing). Ciekawym przedsęwzięciem jest Fantazjada. Wiecie, elfy, orki, krasnoludy. Każdy robi sobie strój + broń i zaczyna się zabawa ;]

Minusem Fallouta jest fakt, że sklecenie dobrego scenariusza trwa 3-4 tygodnie (czasem nawet dłużej). Trzeba poznać topografię terenu, rozłożyć sensownie punkty kontrolne, zaplanować po kilkanaście wariantów na każdą misję/zadanie, uwzględnić pojawienie się cywilów, poinformować lokalne władze i Policję, dostać od nich pozwolenie. W sierpniu zeszłego roku postawili mnie i 50 innych osób pod radiowozami, ręce w kajdankach, policjanci w kominiarkach i kamizelkach kuloodpornych jakby szli na bandę terrorystów. Kiedy dowiedzieli się, że mamy wszystki papiery, przeszła im chęć wsadzenia nas na dołek na 48h, wręcz zaczęli się interesować naszym sprzętem Później okzało się, że pewna nadwrażliwa kobietka zadzwoniła na Policję, bo "banda uzbrojonych po zęby mężczyzn kręci się koło jej działki"...

Więc głównie bawimy się w airsoft, a Fallout jest miłym urozmaiceniem.

BTW: wiecie, że przy okazji wydania Fallout Tactics pojawiła się jego papierowa wersja (poniekąd coś na kształt figurkowych RPGów). Mam gdzieś to wydanie, jak znajdę to postaram się wrzucić falloutowego rpga.

Co do kosztów - mundur + kamizelka to koszt ~200 PLN, replika od 400 do 12 000+ PLN
W temacie wieku - nasze niepisane (a w zasadzie już spisane prawo) głosi, że do zabawy może dołączyć młodzieniec/młódka, którzy ukończyli 16 lat i mają podpisane przez rodziców pozwolenie. A repliki w teorii sprzedawane są od 18 lat. W praktyce może ją kupić nawet 10-cioletni kajtek...
@Matao - moda na przebieranie się za bohaterów gier/mang/anime przywędrowała z Japonii (cosplay). To co my ropbimy trudno nazwać cosplayem, bo nie odwzorwujemy dokładnie konkretnych postaci. Po prostu staramy się wyglądać adekwatnie do klimatu rozgrywki.

[Unicorn]

Jeżeli chodzi o RPG na forum to też byłabym chętna...
Osobiście uwielbiam rpg forumowe w stylu storytelling, nie widziałam , a właściwie nie zabrałam się do przejrzania tematów RPG anglojęzycznego na tym forum. Ale sama gram w rpg w universum Króla Artura i Rycerzy Okrągłego Stołu od 2005 roku anglojęzycznie...

Jakby był ktoś zainteresowany to mogę wam linka podesłać.

Tam gra polega na tym, że jest ogólny zarys historii, ale w sumie tylko niektóre sceny są zaplanowane. Reszta rpg stanowi wyobraźnia pisarzy. Opisuje się wszystko z perspektywy swojej postaci w trzeciej osobie. Bardzo fajna zabawa. Żadnych innych reguł poza tym, że nie możesz zabić postaci innego gracza bez pozwolenia haha.... Bardzo fajnie się to czyta i uczestniczy.
Jest to raczej mroczne RPG i bardzo dramatyczne.
Jestem na tym samym forum moderatorem i prowadzę też rpg w świecie Tolkiena...

Jeżeli ktoś by chciał stworzyć podobne rpg "opisowe" tutaj bez żadnych rzucania kostek i innych pierdół, które tylko moim skromnym zdaniem psują zabawę to jestem za

[Ean]

zostaniesz naszym guru(GM)?

[Ataeghane]

Jeśli ktoś lubi RPG, to polecam wszelkiej maści LARPy (Live Action Role Playing). Ciekawym przedsęwzięciem jest Fantazjada. Wiecie, elfy, orki, krasnoludy. Każdy robi sobie strój + broń i zaczyna się zabawa ;]

Minusem Fallouta jest fakt, że sklecenie dobrego scenariusza trwa 3-4 tygodnie (czasem nawet dłużej). Trzeba poznać topografię terenu, rozłożyć sensownie punkty kontrolne, zaplanować po kilkanaście wariantów na każdą misję/zadanie, uwzględnić pojawienie się cywilów, poinformować lokalne władze i Policję, dostać od nich pozwolenie. W sierpniu zeszłego roku postawili mnie i 50 innych osób pod radiowozami, ręce w kajdankach, policjanci w kominiarkach i kamizelkach kuloodpornych jakby szli na bandę terrorystów. Kiedy dowiedzieli się, że mamy wszystki papiery, przeszła im chęć wsadzenia nas na dołek na 48h, wręcz zaczęli się interesować naszym sprzętem  Później okzało się, że pewna nadwrażliwa kobietka zadzwoniła na Policję, bo "banda uzbrojonych po zęby mężczyzn kręci się koło jej działki"...

Więc głównie bawimy się w airsoft, a Fallout jest miłym urozmaiceniem.

BTW: wiecie, że przy okazji wydania Fallout Tactics pojawiła się jego papierowa wersja (poniekąd coś na kształt figurkowych RPGów). Mam gdzieś to wydanie, jak znajdę to postaram się wrzucić falloutowego rpga.

Co do kosztów - mundur + kamizelka to koszt ~200 PLN, replika od 400 do 12 000+ PLN
W temacie wieku - nasze niepisane (a w zasadzie już spisane prawo) głosi, że do zabawy może dołączyć młodzieniec/młódka, którzy ukończyli 16 lat i mają podpisane przez rodziców pozwolenie. A repliki w teorii sprzedawane są od 18 lat. W praktyce może ją kupić nawet 10-cioletni kajtek...
@Matao - moda na przebieranie się za bohaterów gier/mang/anime przywędrowała z Japonii (cosplay). To co my ropbimy trudno nazwać cosplayem, bo nie odwzorwujemy dokładnie konkretnych postaci. Po prostu staramy się wyglądać adekwatnie do klimatu rozgrywki

To sobie jeszcze poczekam  ...

Jeżeli ktoś by chciał stworzyć podobne rpg "opisowe" tutaj bez żadnych rzucania kostek i innych pierdół, które tylko moim skromnym zdaniem psują zabawę to jestem za

A jak można rzucać kostki na forum? Tak bez oszukiwania... Ja jakoś tego nie widzę .

zostaniesz naszym guru(GM)?

Liczymy na to .

[Ean]

kostkami w monitor 

[Unicorn]

hahaha kostkami w monitor dobre..

Nie... są stwarzane generatory kostek w necie.. niby to takie że losowe... a mnie to tylko wkurzało w rozgrywkach.

Wole popisywać się ekhm ekhm *ostry kaszel* talentem ekhm... pisarskim... wtedy fajnie to wszystko wychodzi i naprawdę jest to ekscytująca i ciekawa rozgrywka.. Czeka się na każdy post od partnera, z którym piszesz.

Hmmm... jeżeli chcecie... mogę spróbować coś sklecić do gry...

Podstawowe pytani brzmi czy  chcemy rpg przed, po, w trakcie filmu?
Trzeba by było ustalić listę postaci kanonicznych - czyli oryginalnych z filmu.... itd.
Jakieś propozycje?

[Ean]

mozna by zrobic w czasie miedzy gra a filmem. czyli , wojna, ale tuz przed filmem bylo chyba zalagodzenie stosunkow. tak mi sie wydaje

[Unicorn]

hmmm to może okres właśnie przed filmem... Mi się kołacze po głowie taki okres kiedy Grace miała tą szkołę,... i coś zaczęło się psuć, to by było ciekawe

Ale czekam może macie jakieś przemyślenia

[Tsawltskxe]

To sobie jeszcze poczekam  ...

Ograniczenie wieku zależy od środowiska w danym regionie. Jedni tolerują 14-15 lat, inni bawią się tylko z ludźmi mającymi 18 lat i więcej. Wsamym ograniczeniu chodzi o dojrzłość psychiczną i odpowiedzialność. Wiele replik dostępnych teraz na rynku jest w stanie bez problemu wybić ząb lub zrobić dziurkę pod kolczyk w uchu.

@topic - nie spotkałem się jeszcze z forumowym rpgiem, w którym rzucałoby się kostką

Swego czasu uczestniczyłem w projekcie, w którym MG pełnił rolę moderatora, pilnował przestrzegania reguł i stopnia trudności wyzwań, które podejmowali uczestnicy (z niewiadomych przyczyn obalił nasz misterny plan ataku na smoka w przebraniu owiec :< ). Zadaniem uczestników było zbudowanie klimatu i świata rozgrywki, stawiania przed sobą wyzwań i organizowania wypraw. Bazą pod to wszystko było tylko kilka generalnych uwag dotyczących świata w którym operowaliśmy.

Jeśli chodzi o postacie kanoniczne, to pominąłbym Quaritcha, Jake'a i Neytiri. Nikt nie chciałby wykonywać zadań od Quaritcha, a cała rozgrywka kręciła by się wokół poderwania Neytiri/podlizania się Jakeowi. Wg mnie, w kanonie powinna znaleźć się Grace, Mo'at, Eytucan, Tsu'Tey. Ludzi reprezentować powinien Selfridge i Grace. Trudy, Norm, Max są zbyt mało wyrazistymi postaciami jak na potrzeby rpga.

[Unicorn]

hmmm mi bardziej chodziło o bardziej wolne rpg... bez jakiś tam zadań... Skupilibyśmy się bardziej na opisywanie postaci... jej odczuć, jej przeżyć, emocji... lęków gniewu i tak dalej... jakbyś pisał książkę. Będzie ogólna fabuła, ale bez żadnych rankingów zadań czy punktów. Bardziej by to funkcjonowało na zasadzie pisania opowiadań z punktu widzenia twojej postaci..

A tu w taki świat jak najbardziej pasowała by Neytiri i Quaritch... Chociaż jeżeli chcemy to umieścić w czasie przed filmem... to Jake odpada, bo jeszcze go na planecie nie ma
Trudy i Max - właśnie tym bardziej fajnie- bo można pisząc ich rozwinąć ich historię ich pragnienia i wszystko inne...


http://z8.invisionfree.com/New_Alliances/index.php?act=idx
- to jest stronka na której piszę w rpg, przejrzyjcie sobie jak to tam wygląda o coś takiego mi chodzi.

[Ataeghane]

Podstawowe pytani brzmi czy  chcemy rpg przed, po, w trakcie filmu?

Zdecydowanie przed. Podoba mi się czas szkoły Grace.

(z niewiadomych przyczyn obalił nasz misterny plan ataku na smoka w przebraniu owiec :< )

To mnie rozwaliło ... Aż dziw, że nie pozwolił.

Trudy, Norm, Max są zbyt mało wyrazistymi postaciami jak na potrzeby rpga.

Trudy jest właśnie świetna .

[Tsawltskxe]

Wiem o co Ci chodzi, tworzyliśmy ze znajomymi coś takiego w ramach przygotowań do manerwrów airsoftowych. Nasz rpg "Z pamiętników najemników" stał się później kanwą pod wiele ciekawych scenariuszy.

Mi odpowiadają właśnie opisowe rpgi, gawędy w karczmie, dysputy nad życiem, śmiercią, magią i kiepskim piwem.

Co do postaci Neytiri, większość męskiej częśći forum postawiła by sobie za cel umówienie się z nią, wiesz, taki achivement wart 100 punktów

Chociaż, gdyby Neytiri była niezależną postacią, z którą gracze nie mieliby kontaktu (tzn. nie przebywała by cały czas w ich towarzystwie), może dąło by radę ukrócić zapędy samców ;]
Jeśli Neytiri i Quaritch mają się pojawić, to nasz rpg nie może pójść w filmowy scenariusz. Stanie się to przewidywalne i nie będzie dawało żadnej satysfakcji.

Nie przeczę, że filmowa kreacja Trudy jkest niezła, ale w rpgu się nie sprawdzi. Nie ma w zasadzie żadnego wpływu na wydarzenia, poza tym, że transportowała naukowców.