W co gracie ?

Started by Kxamìl, January 24, 2010, 07:04:58 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Mato

Jestem pozytywnie zaskoczony, że ktoś tu pisze o czymś takim jak TTD :). To jest jedna z tych nieśmiertelnych gier, a projekty typu OpenTTD potwierdzają ten fakt :) Nie ma co... co jakiś czas jak wpadnę do Tycoon'a, dorzucę trochę modyfikacji (newgrf) to mogę wykreślić kilka dni z życiorysu... szkoda, że więcej starszych gier nie miało takiego szczęścia jak TTD... ale cóż... zawsze pozostają emulatorki :)

Z nowszych gier to poleciłbym Risen'a (ze stajni "Piranha Bytes", fanom Gothica nie trzeba przedstawiać :)... Powoli zbliża się też premiera "Two Worlds 2" Krakowskiego studia Reality Pump - warte uwagi :)
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Na'rìngyä vrrtep

QuoteZ nowszych gier to poleciłbym Risen'a
jestem fanem Gothicka, ale grę tą porzuciłem w połowie, sam nie jestem pewien dlaczego, ale nie chce mi się do niej wrócić. ma swoje wady niestety.



Thorinbur

Ja nie zdzierżyłem już Gothica 3... A co dopiero Gothic 3 Zmierzch Bugów... Mimo, że kupiłem w dniu premiery i dałem radę odpalić na GF5200! (tak GF5200) to była zabawa. Nawet jak ustawisz ustawienia minimalne w opcjach to połowa zostaje na maxymalnych... sprawdziłm i wyedytowałm konfig. Problem w tym, że po tym Gothic 3 wyglądał gorzej niż Gothic 2... a akurat grafika to nie była mocna strona serii. A dodatkowe bugi, czas wczytywania i tak dalej. Porażka.
Nawet teraz jak mam dużo mocniejszego lapka nie jest dobrze...Wracając do OTTD: gram ostatnio nałogowo na publicznym serwerze openttdcoop. Jak szybko wejdziecie to zobaczycie kilka moich konstrukcji w akcji.
oel kame futa oel kekame ke'u

Na'rìngyä vrrtep

jak już jesteśmy przy klasykach, to oczywiście Heroes 3 +dodatki - głównie online ::)



Eywayä tsmukan

Quote from: Na'rìngyä vrrtep (fox) on February 01, 2010, 11:52:05 AM
jak już jesteśmy przy klasykach, to oczywiście Heroes 3 +dodatki - głównie online ::)

Nigdy jakoś bardzo nie porwał mnie Heroes, choc wszyscy dookoła mnie byli pochłonięci graniem. Pamiętam za to jak pierwszy raz grałem w GTA 2, samo intro było magiczne.  :)

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2

Tsawltskxe

Ciekawostka: Halo 3 ODST poziom trudności Legendary - padasz co 20 metrów, a i tak się nie nudzi :D
Prawdy życiowe:
QuoteZaprawdę powiadam wam. Kto nie ma w barach, ten ma w jajach.

Kxamìl

O tak wiem coś o tym. Ja przeszedłem Halo combat Evolved i Halo 2 na PC również na Legendary i powiem jedno. Frajda przy tym jest ogromna jak się gra na najwyższym poziomie. ;D
Ke'u ngay ke lu, fra'u letsunslu lu.

Livu mì fpom.

Thorinbur

Left 4 Dead, poziom trudności Expert. Padasz od 5 uderzeń zwykłych zombich, a takich jest średnio 500 na mapę...Do tego jeszcze huntery smokery i boomery, no i ten tank. Grając z botami na expercie, tank zabije wszystkie boty nie ważne co będziesz robił (chyba, że zrobi coś głupiego co mu się czasem zdaża) przyjmuje na klatę ponad 500 naboi karabinowych. Walczysz z nim około 2 minut. Wiedźma natomiast zabija cię jednym uderzeniem (i to na śmierć! (czyli inni nie mogą pomóc ci wstać i się wyleczyć, mogą cię tylko wyciągąć z szafy)). Nie wiem kto wygrywa w tej licytacji, ale lubisz wyzwania? Zapraszam.
oel kame futa oel kekame ke'u

Tsawltskxe

Boty sux, w ODST również.

O wyzwaniu ciężko tu mówić, bo te dwa tytuły diametralnie się różnią. W ODST jako człowiek jeteś na tyle wrażliwy na wraży ogień, że najlepiej angażować się w walkę tylko kiedy jest to nieuniknione. W L4D natomiast zabawa polega na wycinaniu (dosłownie) sobie drogi w hordach zombiaków. Tu nie ma opcji ominięcia grupy przeciwników. W L4D też grałem i muszę powiedzieć, że bez zgranego zespołu ciężko jest przetrwać nawet pierwszy poziom na Expercie.

A wyzwanie i tak wygra Tetris przy najwyższej prędkości spadania klocków ;)
Prawdy życiowe:
QuoteZaprawdę powiadam wam. Kto nie ma w barach, ten ma w jajach.

Thorinbur

hmm... ja dochodzę w każdej kampani do 3 mapy na expercie... z botami! Ostatnio jak zwykle tank mnie rozwalił boty ja sam rozwaliłem tanka dorwałem smokera zanim mnie ściągną, odbiłem huntera skaczącego na mnie w locie i go dobiłem i wyciągnąłem wszystkie 3 boty z szafy... Konkretnie dziś rano.
oel kame futa oel kekame ke'u

Tsawltskxe

W ODST jest jeden niesamowicie irytujący moment. Przebijasz się przez siedlisko Covenantu, ammo na wyczerpaniu, do pomocy jedynie panienka z pistoletem (inna sprawa że jak na bota dość dobrze sobie radzi z pathfindingiem i strzelaniem), a tu zonk. Narobiłeś tyle hałasu, że zleciało się całe towarzystwo z okolicy. Przebijasz się przez kolejne fale po 20-30 latających niemilców. Ostatnie 2-3 fale trzeba okładać kolbą, albo podnosić pistolety plazmowe pozostałe po Covenancie. O ile na niższych poziomach trudności starczają góra dwa podejścia, o tyle na Legendary przebicie się zajęło mi dwa dni prób. Najmniejszy błąd kończył się wczytaniem checkpointu.

Co do botów padających przy każdej większej pokrace - tak są napisane gry. Bot zaprogramowny jest na zasypanbie bossa ołowiem. Najlkepszy przykład to finałowa walka z Raamem w Geras of War. Dajesz botowi rozkaz pozostania w miejscu i 10 sekund póżniej widzisz jak włazi pod nogi Raamowi. Gracz musi mieć poczucie, że może kontrolować AI, a kiedy przychodzi do poważniejszej potyczki - musi być przekonany, że to dzięki niemu boss został pokonany. Dlatego boty, które nieźle mielą mięso armatnie wroga nagle przestają sobie radzić z wytrzymalszym stworkiem.
Prawdy życiowe:
QuoteZaprawdę powiadam wam. Kto nie ma w barach, ten ma w jajach.

Mato

Co do Gothica 3 to winnym całej sytuacji (niezliczonej ilości bugów) jest Jowood (producent), który zbyt mocno naciskał na Piranha Bytes co do szybkości wydania gry... efekt był jaki był (choć nie najgorszy)... "Zmierzch Bogów" (robiony w Indiach) - jeżeli ktoś nie chce sobie spierdzielić obrazu Gothica (powstałego szczególnie z pierwszej części) powinien całkowicie pominąć ten "dodatek". Gniot jakich mało... (wrrrr!)

Zastanawia mnie, czy ktoś z Was zna/słyszał o serii "Earth" (2140, 2150 EFTB, The Moon Project, Lost Souls, 2160)
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

Tej w której jednostki składało się z podzespołów? Zainteresowała mnie tylko ze względu na ten "ficzer" i nie przypadła do gustu.
oel kame futa oel kekame ke'u

Mato

#33
Od E2150 była możliwość składania jednostek z podzespołów (TMP, LS bazowały na tym samym silniku więc poza drobnymi dodatkami reszta tak samo)... 2160 IMO już troszeczkę przekolorowane, ale też się da fajnie pograć :) Sporo osobom Earth nie podchodzi :/ mimo wszystko gdy w 1997 wychodził Earth 2140 wszystkie Command&Conquer (oraz inne tego typu) mogły się schować... dlatego mam ogromny sentyment do tej serii...
"In ancient times, the land lay covered in forests, where, from ages long past, dwelt the spirits of the gods. Back then, man and beast lived in harmony, but as time went by, most of the great forests were destroyed. Those that remained were guarded by gigantic beasts who owed their allegiances to the Great Forest Spirit, for those were the days of gods and of demons."

Thorinbur

Wolę Left 4 Dead. Mam już ponad 50400 zabitych zombiech. Jeszcze niecałe 3000 i zdobędę achievment zombiakobójca! So close!
oel kame futa oel kekame ke'u

Tsawltskxe

Achivement w Geras of War2 - 100 000 fragów w multi ;]
I kolejny z Gears of War - Noob Pwn3r - sam wybij dwukrotnie team przeciwnika nie tracąc życia (tryb Annex)

Od kiedy pojawiły się achivementy (pierwsze były bodaj w tytułach na X360), gry nabrały "sensu".
Prawdy życiowe:
QuoteZaprawdę powiadam wam. Kto nie ma w barach, ten ma w jajach.

Satthar

#36
A one mnie koszmarnie irytują. Wszędzie teraz muszą być achievementy. Ja rozumiem, w grach nastawionych głównie lub tylko i wyłącznie na multi to oczywiście. Ale Dragon Age? Avatar chociażby? Na jaką cholerę achievementy w grze na single'a?!

Co do Gothica, przygodę z tą serią skończyłem na trójce. Przeszedłem, żeby nie było, przez jakiś czas nawet było dosyć zabawnie... Ale dwie rzeczy: bugi (kupiłem od razu jak wyszedł - fakt faktem, że z community patchami jest lepiej) i brak fabuły. Styl gry ze zdobywaniem reputacji był nawet fajny... do czasu. Mniej więcej do momentu, jak zdawałeś sobie sprawę, że niczego więcej w tej grze nie ma. Zmierchu Bogów nawet nie miałem się zamiaru dotykać. Chociaż pewnie nie oprę się kupieniu Arkanii jak już wyjdzie - mimo, że nie jestem pewien, czy podoba mi się kierunek, w którym zmierza.

A Risen był jak dla mnie baardzo przyjemną gierką, tylko szkoda, że był taki króciutki :( I w późniejszym rozdziałach, po przejściu genialnego pierwszego, miałem takie lekkie wrażenie "meh" odnośnie zadań pobocznych. Ale ogólne odczucia po nim nadzwyczaj pozytywne - po pierwszych paru dniach stwierdziłem "no! nareszcie jakiś porządny eRPeG!". A wtedy go przeszedłem. I przyszedł Dragon Age. I niestety... Risen, z całym sentymentem i szacunkiem do panów z PB, musiał się schować =p

Unicorn

Dragon Age!! Ta gra bije wszystko w co dotychczas grałam z rpg.. straszliwie mnie wciągnęła i przechodzę ją drugi raz... potem pewnie zagram i 3 i 4 ;)

Satthar

Ja korzystając z ferii po jakiejś godzince dziennie powoli brnę przez endgame, po raz pierwszy. Niestety, nie miałem czasu w trakcie roku na dokończenie gry, a tymbardziej na, mimo wielkich chęci, zagranie raz jeszcze. A Awakening cholera nadciąga, trza się pospieszyć =p

Eywayä tsmukan

Probowałem odpalic Mass Effect 2 na swoim kompueterze, ale poległem. Gra ktoś?

"Sometimes your whole life boils down to one insane move."

Na'Vi Polish Compendium v.1.2