G1 zdecydowanie rządzi. Mało jaka gra może się porównać z tym klimatem, najwyżej NK było blisko.
Ale możemy się nawet naszym Wiedźminem pochwalić, że do tego grona się zalicza, prawda? :> Wiedźmin mnie naprawdę poskładał bez dwóch zdań. Aż miło się na polskiej duszy robi, że raz czegoś nie spieprzyliśmy xD
I właśnie w temacie klimatu, Dragon Age naprawdę wymiata. Nie ma nic lepszego od takiego porządnego, grubo ciosanego mrocznego fantasy, a właśnie od czasu Wiedźmina nic mną tak nie "wstrząsnęło" mrocznością klimatu jak Dragon Age. A to chyba sobie w grach najwyżej cenię... To trochę tak jak z Avatarem, całokształtowe piękno i klimat xD
Grafika G3 była gorzej niż kiepsko zoptymalizowana. Nawet mając bardzo dobry na tamte czasy sprzęt, gra w niego była ze względów technicznych raczej katorgą. Może akurat takim sprzętem się wtedy nie mogłem pochwalić, zdecydowanie nie, ale tak czy inaczej półgodzinne "quick" save'y na długo pozostają w pamięci. I efekty czarów. Walnąłeś Flame Wavem albo teleport rzuciłeś, to mniej więcej po 5 minutach się może gra odwieszała - no, to są dopiero efekty!
A najgorsze jest to, że jakiś niedługi czas temu zainstalowałem go na moim obecnym kompie, który jest raczej czymś, co za czasów Gothica było marzeniem, i cholera no... Ten G3 nie jest taki znowu stary. A tak się wszyscy zachwycaliśmy grafiką ze screenów. I co? I nic. Żadnego wrażenia. I nawet się tnie czasem albo coś pieprzy. Najlepszy chyba jest paredziesiąt razy przyspieszony cykl dnia i nocy na większości procesorów dwurdzeniowych. Tylko pogratulować panom od kodowania.
Ale muzyka była fajna...