RPG - komentarze

Started by Unicorn, February 03, 2010, 04:00:35 AM

Previous topic - Next topic

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Thorinbur

Wyjaśniłem nieobecność w temacie nieobecności, ale w skrócie: święta z dala od netu+ problemy z netem po powrocie = kilkudniowa nieobecność. Najgorsze, że muszę ponownie przeczytać te posty, by znów wejść w postać XD.
oel kame futa oel kekame ke'u

Kxamìl

Wodzu jak tam twój post w RPG'u ??? Bo wątek coś umarł.
Ke'u ngay ke lu, fra'u letsunslu lu.

Livu mì fpom.

Na'rìngyä vrrtep

#182
mam pytanie - bo zapomniałem, który mamy rok w RPGu?
czas akcji filmu Avatar to 2154, 6 lat wcześniej było by w porządku?



Kxamìl

Jest chyba 6/7 lat wcześniej. Zresztą tytuł to Avatar Prolog więc jest przed wydarzeniami z filmu.
Ke'u ngay ke lu, fra'u letsunslu lu.

Livu mì fpom.

rodrygo

@Dan vas Narrya nar Riggya
Ciekawy pomysł z tą akcją szpiegowską. Oby tylko nie za bardzo odejść od realiów filmu bo może się okazać, że wkrótce RDA zniknie z Pandory ;D

Na'rìngyä vrrtep

ktoś powiedział mądre słowa - nie powinniśmy dążyć do akcji filmu. czujmy się wolni w tworzeniu. Nie zamierzam eliminować RDA z Pandory, przynajmniej nie tak szybko (biorąc pod uwagę że u nas dzień gy trwa z 3 miesiące w relau)



Kredke

Dokładnie - jeśli z sesji wyjdzie inwazja Navi na ziemie to czemu by nie; będzie przynajmniej wesoło dewastowac znajome okolice ;D
Luke, ipse sum pater tuus!

Tireaniawtu

Tak zwłaszcza szkoły... ;D ;D
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Na'rìngyä vrrtep

a jak wywnioskowaliście że ma to być inwazja Na'vi?



Kredke

Quote from: Dan vas Narrya nar Riggya on April 13, 2010, 01:25:54 PM
a jak wywnioskowaliście że ma to być inwazja Na'vi?

A bo to genialny w swej prostocie i odpowiednio zakręcony pomysł:)
Luke, ipse sum pater tuus!

Na'rìngyä vrrtep

to jak ktoś jest na takie coś chętny, to niech to zgrabnie wkręci w fabułę i odpowiednio opisze.



Sa'ethri

Wrzuciłam kartę drugiej postaci - jeszcze bez postu próbnego, bo czasu brak. Postaram się napisać coś jutro.

Terìran Tawka

Ma Yuthura, miło że próbujesz mówić w Na'vi, ale z językiem trzeba ostrożnie ;)
'Imię' to tskxo. Amhul to jakieś konkretne imię (jak np. Adam po polsku).
yol tìrey znaczy 'krótkie życie'. Nie jestem w stanie niestety wymyślić odpowiedniego określenia na wiek
Brak nam słowa na 'historię'. Napisałeś 'mało życie'. Może way ayol (krótka pieśń) by pasowało?
'eveng to dziecko. Może 'ewanä krr (czas młodości)?

dymki są obsługiwane przez znacznik
[desc=xxx]yyy[/desc]
gdzie xxx jest tym co się pojawia w dymku a yyy tekstem wyświetlanym normalnie. W oknie pisania nowego posta jest też ikona, wystarczy poszukać.

Co do postaci, jedno małe zastrzeżenie. Nie uważasz że jest trochę zbyt, jak to ująć... Dedekowa? Marne szanse że znajdzie się jakiś pustelnik w społeczeństwie na dobrą sprawę neolitycznym...

Ma Sa'ethri, miło poznać kolejnego naukowca, było mi smutno samemu w bazie:)
You are not on Pandora anymore. You are on Earth, ladies and gentlemen.
pamrel si nìna'vi ro [email protected] :)

Tireaniawtu

Ostatni czytałem po raz kolejny wasze posty. Wpadło mi coś w oczy więc skonfrontowałem to z filmem i Avatarwiki. Piszecie np: przewiesił kołczan. Szukałem screen'ów jakichś poszlak ale nie znalazłem nic na temat kołczanów. Wie ktoś może coś na ten temat więcej? Póki co obstaję przy tym że nie posiadali kołczanów.

PS. Takie głupie pytanie które mi przyszło do głowy: Czy Na'vi mieli brody lub się po prostu golili???
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Na'rìngyä vrrtep

żaden Na'vi nie miał zarostu (na filmie), ale nie było żadnej wzmianki o goleniu się ;D

z tymi kołczanami to też nie wiadomo, ale z tego co się oriętuje, Na'vi trzymają strzały w tej samej ręce co łuk (2-3 strzał)



rodrygo

No, ciekawie się robi na Pandorze, jest bomba to pewnie wybuchnie   ;)

Do Tireaniawtu: ciekawa ta twoja postać, pustelnik Na'vi. tylko nie rozumiem dlaczego ma monetę w ręku i czemu to ma służyć?

Tireaniawtu

Wszystko w swoim czasie. Jest przemyślna co do ostatniej literki. Stworzyłem postać będącą samotnikiem, aczkolwiek będzie w przyszłości prawdopodobnie wprowadzona pewna sytuacja, o której pisałem z Uni.
Wszystko w swoim czasie.
Oe tsngawvìk tengkrr sirea ke lu pxan lerey livu.

Unicorn

oo nowe posty nowe postacie. rozkręcamy się.. . Postaram się zresztą dzisiaj coś napisać ;)

I mam dla was kilka obmyślonych niespodziewaneczek... ale to się przekonacie jak to wszystko dopracuje :)

Thorinbur

Bomba? Ciekawe... Wybaczcie, ale nie czytam wszystkich postów. Ale to nie szkodzi w końcu wykorzystywanie wiadomości z tych postów w moich było by OOC.
oel kame futa oel kekame ke'u

Tsawltskxe

#199
Widze że pomysł z grupą przeciwników RDA wszedła w fazę realizacji :) Co prawda nie tak to sobie wyobrażałem, ale niech będzie, trochę Bondowskiego klimatu nie powinno zaszkodzić scenariuszowi. Swoją drogą, zaczął się ruch w temacie, więc pora popracować nad postacią o której kiedyś wspominałem Uni. Zobaczymy, czy namiesza ona w planach niektórych z uczestników zabawy ;]

EDIT:
Nie chcę się czepiać, ale czy wstawienie w uniwersum naszego rpg'a dwóch wojen światowych, w tym jednej atomowej i obudowanie tego rasizmem i ruchami faszystowskimi nie jest przesadą? O ile rasizm da się zrozumieć i uargumentować statusem społecznym różnych grup etnicznych, to faszyzm i wojny na skalę świata już tu nie bardzo pasują. Mało prawdopodobne jest również dostosowanie się małego przedsiębiorstwa do warunków wojennych. Żeby coś znaczyc, trzeba mieć fundusze na wspieranie jednej ze stron konfliktu. W momencie wygranej, strona ta jest na tyle mocno uzależniona od konsorcjum czy korporacji ją wspierającej, że idzie na spore ustepstwa w ich kierunku. Ostatecznie, doprowadza to do powstania rządu marionetkowego sterowanego przez owe konsorcjum czy korporację. A kwestia wojny atomowej jest dla mnie zupełnie nierozumiała. W takim wypadku zniszczeniu uległaby spora część technologii, a co za tym idzie - ludzie cofnęli by się w rozwoju. Unikałbym również stwierdzenia, że ludność jest zniewolona. RDA jako największe na Ziemi konsorcjum ma zapewne ogromny wpływ na wiele aspektów życia jej mieszkańców, ale na pewno nie odebrała by im jakiejkolwiek formy wolności czy decyzyjności. W historii świata mamy jednoznacznie udowodnione, że jakiekolwiek działania tego typu kończą się natychmiastowym buntem społeczeństwa. RDA w ten sposób straciłoby klientów, a co za tym idzie, zachwiała by się jego pozycja. Wyjałowinie świata przypisał bym raczej jego przeludnieniu i nadmiernej eksploatacji niż wojnom. RDA musiało być spora korporacją lub konglomeratem kilku najważniejszych korporacji żeby zmonopolizować światowy rynek.

To takie moje przemyślenia odnośnie ostatnich postów z działu RPG Informacje.

EDIT2:
Przepraszam że obalam niektóre pomysły, ale jak przeciwnicy RDA chcieliby zachować w tajemnicy atak i transport sprzętu, czy to lekkiego czy tym bardziej ciężkiego? Z ludźmi nie było by zbyt dużego problemu, pod warunkiem, że nie byłby to jeden wielki transport, ale sprzęt nie poda się za listonosza czy sprzątacza.
Prawdy życiowe:
QuoteZaprawdę powiadam wam. Kto nie ma w barach, ten ma w jajach.